Autor: Rafal Dylong (rdylongr_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Mon 16 Sep 1996 - 21:55:30 MET DST
lech7_at_lech.pse.pl (Lech Szychowski) wrote:
> Mariusz Ostrowski <mariusz_at_gnom.nask.waw.pl> wrote:
> : a to juz jest informacja "publiczna". O.k, zaraz ktoś pewnie powie,
> : że można napisać tylko adresata, tzn. wysłać list bez adresu
> : nadawcy i w ten sposób zachować anonimowość. Tym niemniej...
^^^^^^^^^^^^
> Ja nie mam nic przeciwko temu, zeby moj korespondent (odbiorca mojego listu)
> mogl sie dowiedziec, ze to ja do niego napisalem (no, poza paroma _rzadkimi_
> wyjatkowymi sytuacjami). Nie podoba mi sie pomysl, zeby adresat mogl
> sprawdzic, do ktorej skrzynki i o ktorej godzinie wrzucilem list.
> --
> Leszek.
Anonimowosc nadawcy listu wobec klienta realizujacego przeslanie listu, a nie
anonimowosc nadawcy wobec odbiorcy.
Swojemu korespondentowi mozesz napisac w srodku listu od kogo on jest, unikajac
udzielenia tej informacji poczcie; chyba, ze boisz sie, ze gdy adresat dostanie
koperte nie podpisana, to dostanie jakiejs ciezkiej choroby serca, czy tez list
wyrzuci.
Pozdrowienia.
Rafal Dylong
rdylongr_at_zeus.polsl.gliwice.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:35 MET DST