Re: Pytanie dyletanta (bylo:REFERENDUM...)

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Tue 27 Aug 1996 - 17:15:28 MET DST


Szymon Sokol <szymon_at_galaxy.uci.agh.edu.pl> wrote:
[..]
: No, nie - tu trzeba oddać sprawiedliwość L.A.Kleczkowskiemu:
: dla 99% *użytkowników USENETu*.
: Ale tylko dla 15% użytkowników grup *polskich*.
: No i słusznie - po co ktoś kto nawet o Polsce w życiu nie słyszał, i
: do grup pl.* nigdy nie zajrzy (bo i tak nie zna polskiego) miałby
: mieć możliwość oglądania ogonków? A ci, którzy te grupy czytają, mają tę
: możliwośc w 85%...

To ja opiszę pewien przypadek. Nie z USNETU, a le z listserwów. Zdarza mi mi
się być zapisanym na różne listserwowe grupy dyskusyjne. Na dużej części z
nich pisze się wyłącznie po angielsku. Kiedy na takie grupy wysyłam listy,
to obcinam swoją sygnaturkę do ostatnich dwóch linijek. Zdarzyło mi się
jakiś miesiąc temu nie obciąć pierwszych dwóch linijek (sig poszedł cały) i
dostałem list od człowieka, że bardzo go zainteresowało jak ten teks
wyglądałby po angielsku. W ten sposób nawiązałem całkiem interesujący
kontak. Ważne jest jedno, że na żadnej z grup, do których jestem zapisany
listserw nie rżnie nagłówków listów. Człowiek akurat nigdy wcześniej z
tekstami w języku polskim nie miał styku, a traf chciął, że miał dobry soft
i o dziwo fonty z polskimi literkami (czy muszę dodawać jaki OS człowiek
miał zainstalowany ?? :-).

Powiedźcię jak to jest, od kiedy wysyłam listy na te grupy z sigiem z
polską literą "ł" to jakoś nikt nie zwrócił mi uwagi, że ma jakąś kaszanę na
ekranie podczas czytania moich listów, a wręcz odwrotnie wzbudza to pewne
zaciekawienie, bo nagle jeden z drugim zobaczył po raz pierwszy polską
literę i pyta jak to się wymawia.
A u nas dopiero jak podniósł się krzyk to zaczęto robić odpowiednie zmiany w
bramkach, a sami Polacy mają prensję, że się pisze po POLSKU. Ech.. polskie
piekiełko ..

Dla co po niektórych protestujących przeciwko ogonkom radziłbym 15 min.
medytacji na treścią zdania na samym końcu tego listu. Jakby ktoś nie
rozumiał, że tam nie ma paradoksu, to radziłbym porównać to ze zdaniem
"wszyscy w grupie mamy w rękach figury geometryczne, ale to są kwadraty".
Słowo "mieć" w zdaniu na końcu dopuszcza rózne sposoby pojawiania się
problemów, a to co jest po przecinku, zawęża ten zbiór.

Ludzie spierają się teraz czy i w jaki sposób używać polskie litery. Nie
mogą tylko pojąć, że dawno już zostało to ustalone i wypadałoby innym
podziękować za to, że pomyśleli o nas (czy może że nie zapomnieli). Takie z
nas Zosie Samosi, że jakoś nie chcemy zauważyć, że ktoś inny za nas
wszystkich już odwalił tę robotę. Ani postać norm (ISO/MIME), ani
sposób korzystania z nich nie jest dla nas krzywdzący i w niczym nas nie
upośledzą, a wręcz odwrotnie daję możliwości działania kultuze polskiej
jakich nie miało ona jeszcze w swojej historii. Wystarczy tylko
przyznać się przed światem, że jesteśmy łamagi i zaczć ze skruchą używać
rozwiązań umożliwiających SWOBODNE i poprawne posługiwaniem się językiem
polskim w PEŁNEJ krasie w Internecie.

Czy to tak ciężko pojąć, że można a nawet trzeba ????

Najgorsze dla mnie jest to, że co raz niepoprawnie posługują się polskimi
literami przedstawiciele szeroko rozumianej prasy, i w news-ach/poczcie i w
www. A jeden z drugim, co raz próbuje pokazywać swoją głupotę poprzez
promowanie swoich własnych rozwiązań.
    
Pozdrawiam

kloczek

-- 
-----------------------------------------------------------
"Ludzie nie maja problemów, tylko sobie sami je stwarzają" 
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, student, PG FTiMS | e-mail : kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:17 MET DST