Re: REFERENDUM: Polskie znaki czy na razie bez?

Autor: Jaroslaw Strzalkowski (js_at_galaxy.uci.agh.edu.pl)
Data: Thu 22 Aug 1996 - 15:10:09 MET DST


S. D. <nyce_guy_at_irc.pl> wrote:
: > cwiczenie dla rozwiniecia intelektu: zastanowic sie co nalezaloby
: > zrobic z "a z kreska" "e z kreska", "l z kreska"

: Fonetycznnie to by bylo om en zamiast ą ę.
: Czyli "z tobom" I tak wiekszosc juz tak (doslownie) mowi.

To tylko w niektórych przypadkach. Faktycznie "wyginęły" czyta się
jako "wygineły" a "jabłko" jako "japko", ale są wyrazy gdzie te
głoski wyraźnie brzmią i nie ma czym ich "zastąpić". Na przykład
"łąka" nie czyta się jako "łonka". No chyba że ktoś sepleni albo gwarzy.

PS: Mam nadzieję, że nie zaczniemy się tu na polipie wymądrzać
    pseudojęzykoznawczo - ten "reformator" proponujący zmiany w
    języku polskim wyskoczył tutaj zupełnie ni z gruszki ni z
    pietruszki i myślę, że proste wskazanie faktów wystarczy żeby się
    powstrzymał od dalszego wieszczenia. Hej.

-- 
Jaroslaw Strzalkowski, Uczelniane Centrum Informatyki AGH, Krakow


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:08 MET DST