Re: M$ Exchange

Autor: Piotr Karocki (yskarock_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Mon 19 Aug 1996 - 14:40:23 MET DST


Antek Sawicki wrote:
> > reinstalowac. w koncu kernel byl do zmiany.
> > zreszta, to nie ja reinstalowalem, tylko servis HP :)
> downujesz.. wsadzasz plytke 'CORE OS' bootujesz... montujesz
> root'a i przegrywasz kernel... - wsio
serwis robil bezplatnie, wiec co za roznica, jak sie meczyl? :)
byl to server do testow, w razie pomyslnych testow mial dopiero zostac
zakupiony. a dranie, dali HP-UXa 10.0 (pewnie pierwsza instalacja w
Krakowie, o ile nie w Polsce (dawno temu to sie dzialo)).

> > owszem, ale zarzadzanie takowym Linuxem bedzie toporne (przynajmniej w
> > porownaniu z GUIami). a ja wole dac wiecej pieniedzy i miec wygodniej -
> > inwestycja wieksza, ale za to 'skladka miesieczna' (np. czas poswiecany
> > administracji) mniejsza, na dluzsza mete na pewno taniej.
> no niewiem... - jak cos robie w linuxie to WIEM DOKLADNIE CO ROBIE
> wiem jakie pliki zmienilem i wiem co powinno teraz byc... natomiast
> jak klikam w jakas opcje to niemam zielonego pojecia co teraz system
> zacznie wyprawiac...
bo masz podejscie plikowe. a przeciez twoim celem nie jest zmiana pliku
tego czy tamtego, a np. zmiana TTLa, tablicy routingowej czy
czegokolwiek innego.
ty sobie teraz tlumaczysz to na odpowiedni /etc/costam, linia taka to a
taka. ale to jest twoja przypadlosc, twoje przyzwyczajenie.
jesli NOWY administrator przychodzi, to on zna systemy operacyjne z
teorii li tylko. podobnie zarzadzanie siecia. on wie, co to jest TTL,
routing; ale juz nie zna przeznaczenia plikow w /etc. i ma dwie
mozliwosci: system, ktory przed nim skryje wszystkie pliki
konfiguracyjne w ten czy inny sposob (jak to probuje robic SAM na HP, i
jak to robia Win), albo wprowadzenie sobie slownika (w znaczeniu
struktury danych): rzecz -> pliki (bo nie zawsze jeden plik i jedno
wystapienie zmiennej).
poniewaz PROSTSZE dla niego jest to pierwsze, wygrywa NT.

> Pozatym... owszem trzeba troche posiedziec nad linuxem zeby go
> dobze przystosowac do swojej roli... - ale potem odbywa sie juz
(...)
> chodzi miesiacami bez zadnego padu...
ale NT rowniez. jak dobrze skonfigurujesz, bedzie pracowalo nonstop.
przyklad: krakowski Urzad Wojewodzki, teraz to juz 3 miesiace ciaglej
pracy. bez padow, sypniecia sie servisow czy tp.

> pisalem juz otym w akapicie wyzej... - wlasnie w tej chwili bawie
> sie winnt 3.51 server w domu... i powiem ci ze nawet iz to cos
> przypomina troche w dzialaniu system operacyjny, balbym sie na tym
jaki laskawy..

> czyms postawic server dla swojej sieci... - jakos do unixow mam
> owiele wieksze zaufanie. Pozatym czy maly server plikow musi
bo Unixy dobrze znasz, znasz juz ich strukture, 'czujesz' jak pracuja. a
NT jest dla ciebie calkiem nowym wyzwaniem.

> miec plyte z 4roma procesorami i 64mb ramu zeby dobze chodzic ??
tenze Urzad ma pojedynczy P75, 24MB RAM i chodzi (server WWW, mail,
lokalny fileserver).
podana przez ciebie konfiguracja to wymaganie stacji zarzadzajacej
siecia (SQL server, SMS, i pare dodatkow).

> widzisz.. wsztstko ma swoje zastosowanie, z ojcem i wspolnikiem prowadze
> przygotowalnie poligraficzna i studio DTP/PrePRESS - owszem tam
> uzywamy w 'stacjach roboczych' windowsow (w tym miejscu powiem o PL:
> Fonty: PS-Type 1 (ATM), kodowanie ISO-8859-2 - na windowsach - ale
> to tylko tak na marginesie dla leniwych i 'opornych') - ale file
> server gdzie trzymane sa wszystkie prace i materialy do obrobki
> jest na linuxie... - od dwoch lat jakos dziala niezawodnie.
SMB czy NFS?
NT tez by ci dzialal niezawodnie. ale zdaje sie, ze nie dales mu szansy.
ciagle bede przywolywal Westminister Bank, ktory pracuje na NT. nie ma
zadnych Unixow, VMSow ani inszych wynalazkow.
NT naprawde jest systemem, ktory DZIALA.

-- 
Piotr Karocki,
mirror maintainer,
Academic Computer Center
"CYFRONET", Cracow, Poland
http://www.cyf-kr.edu.pl/~yskarock


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:01 MET DST