Re: Slownik i OCR

Autor: Zbigniew Zych (zych_at_bit.onet.pl)
Data: Sat 17 Aug 1996 - 02:14:37 MET DST


Michal Karlik <mkarlik_at_psk2.amu.edu.pl> wrote:
> Wczoraj wieczorem przyniesli mi do domu ksiazke telefoniczna (Spis firm
> i instytucji Poznania i wojewodztwa poznanskiego). Specjalnie zwrocilem
> uwage na prawa autorskie. Na ostatniej stronie napisano:
> "(...) Informacje zawarte w niniejszej ksiazce nie moga byc bez zgody
> Wydawcy reprodukowane - w calosci czy tez w czesci - w jakiejkolwiek
> postaci ani przenoszone na inne nosniki. Wszelkie prawa zastrzezone.
> Zadna czesc ani calosc tej ksiazki nie moze byc bez zgody Wydawcy repro-
> dukowana, uzyta do innej publikacji oraz przechowywana w jakiejkolwiek
> bazie danych."

Juz pisalem - mialem szkolenie z praw autorskich.
Prawnik wzial ksiazke telefoniczna - dokladnie ten przyklad -
przeczytal te notke, i powiedzial mniej/wiecej cos takiego:
"Mozna to wyrzucic... Jesli sie tylko odpowiednio *przetrawi* informacje
to kazdy sad uzna nasze prawa."

Kwestia dotyczy praw do ukladu i formy.
Informacja jako taka nie podlega ochronie prawnej.
Jesli tylko zawarte w ksiazce telefonicznej informacje uporzadkujesz inaczej
albo odpowiednio przetworzysz (np. dodajac lub odejmujac)
- to nikt sie nie moze do tego przykleic...

Oczywiscie problem jest, jak bardzo przetworzyc, by to bylo
"dzielo autorskie", a nie tylko kopia, a jednoczesnie bylo
produktem uzytecznym (zwykle: zeby ludzie kupili... zeby bylo uzyteczne)

> Kiedys tego nie bylo, czyli mozna korzystac ze starszych wydan i naniesc
> porawki?

Mozna i z nowych...

Zbigniew Zych

--
Optimus SA Oddział Kraków     Używam ISO-8859-2, jeśli nie wiesz co to jest
http://www.onet.pl/~zych/     obejrzyj PSO:   http://www.agh.edu.pl/ogonki/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:59:00 MET DST