Re: PODZIEKOWANIA pelne watpliwosci

Autor: Mariusz Ostrowski (mariusz_at_gnom.nask.waw.pl)
Data: Thu 01 Aug 1996 - 09:59:02 MET DST


Zbigniew Kobylski (zk1_at_komtel.torun.pl) wrote:

: A poznanie tej wspanialej przegladarki umozniwili mi anonimowi
: dobroczyncy (czyzby z NASK-u? niedawno niejaki M.Ostrowski pytal
: mnie dlaczego listy z konta szyczewska podpisuje kobylski.
: A dzis mam zablokowane to konto. Czy to sa metody dzilania
: Cze-Ka czy moze jakiejs innej organizacji na 4 litery, za zaczynajacej
: sie od 'n' ?).
: Czy gdyby moja zona podpisala sie swoim obecnym nazwiskiem i wyslala
: list ze swojego konta to tez mialaby je zablokowane dzien pozniej ?
: Czy moze sama zgodnosc imion wystarczy ?
: Ktos tu pisal ze NASK na fromularz podobny do SB-ckiego wniosku o
: paszport. To nie tylko formularz, nie tylko ... Metody tez jakby znane.

Wywolany do tablicy "niejaki M.Ostrowski" pozwoli sobie na
krótka odpowiedź, dobrze?

O RZECZONEJ SPRAWIE: Zadałem wczoraj na forum publicznym wzmiankowane
pytanie z czystej ciekawości, bo chyba dopiero po kilku dniach czytania
artykułów Anny, zauważyłem z niejakim zdziwieniem, ze pisze je Zbigniew.
To troche dziwne, pomyslalem - no i wysłałem pytanie na polipa.
Podobno (tak mi ktos napisal) już wczesniej tłumaczyles sie z tego,
ale jakos mi to umknęło. Przyznaje, ze może podświadomie chciałem też
wywołac małą dyskusję na temat tzw. netykiety, ale nic ponadto.
Kończąc ten akapit chciałbym złożyć oświadczenie: osobiście ja
nie podejmowałem żadnej "akcji" mającej na celu pozbawienie
Cię dostępu do Internetu, zablokowania konta itpd. Nic mi nie
wiadomo też, aby którykolwiek pracownik NASK podejmował takie działania.

O SPRAWIE W OGOLNOŚCI: Wydaje mi się, że potrafię zrozumieć rozgoryczenie
użytkownika po tym, jak nagle zostaje "odcięty" przez admina
od sieci. Ja sam jeszcze całkiem niedawno byłem "szeregowym"
userem (zreszta w tym samym Instytucie co Zbigniew :-)
i moje działania "ograniczane" były przez naszych adminów.
Ale z drugiej potrafię też zrozumieć administratora
i co tu ukrywać - popieram jego działanie. Jeśliby ktoś na
publicznej liście dyskusyjnej przyznał się, że korzysta właśnie
z "cudzego" konta na administrowanej przeze mnie maszynie
(o.k. konto jest żony, ale z punktu widzenia systemu jednak "cudze")
to ja także bym dane konto najpierw zablokował, po czym wezwałbym
właściciela danego konta na "dywanik" z prośbą o wyjaśnienia.

O SPISKOWEJ TEORII DZIEJÓW: Ogólnie wiadomo, że pracownicy Działu
Technicznego NASK po prostu nie mają innych lepszych zajęć, niż:
 - powodowanie zablokowania kont użytkownikom różnych maszyn,
   których na oczy nie widzieli (userów i maszyn)
 - "podsłuchiwanie" czyichś rozmów na irc'u
 - wywolywanie burzy w okolicy anten satelitarnych
Ktoś może coś jeszcze dorzucić do tej listy ?

Pozdrawiam,
Mariusz

 ----------------------------------------------------------------------
  Mariusz Ostrowski <mariusz_at_nask.pl>, tel./fax: +48 22 268000, 268007
  Research and Academic Network in Poland, Bartycka 18, 00-716 Warsaw
 ----------------------------------------------------------------------



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:37 MET DST