Re: W ogole o koszmarnych polskich literach - prawie manifest

Autor: Dariusz Margas (darecki_at_beauty.ternet.pl)
Data: Tue 02 Jul 1996 - 14:21:07 MET DST


On Tue, 2 Jul 1996, Piotr Karocki wrote:

> > 2.
> > Firma otwierajaca nowy oddzial robi projekt sieci, optymalny pod wzgledem
> > mozliwosci i rozbudowy, zakupuje sprzet, itp. Siec rusza wraz z
> > uruchomieniem oddzialu. Do tego (tej sieci) jest zatrudniony odpowiedni
> > personel.
> w Polsce tak sie raczej nie postepuje, a szkoda.

Ano wlasnie - szkoda :(
Postepuja tak jedynie duze lub obce firmy...
 
> > W drugim zwykle nie ma miejsca na windos. Czy ktos sobie wyobraza np. kasy
> > w halach MAKRO na np. Win95? Tak, jak jest to chyba nawet kasjerkom
> > latwiej (a podobno ten unix taki nieprzyjazny...)
> skad wiesz, ze w Makro dziala Unix, a nie zwykle DOSowe oprogramowanie?
> wyglad ekranow moze sugerowac zarowno Unixa, jak i DOS.

Eee...
1. Pisali o tym systemie w jakims czasopismie
2. Kiedys sie makro oglaszalo, ze zatrudni do tego i pisalo co to...

Ale moze sie myle...
 
> > 2a. Nie wyobrazam sobie firmy projektujacej np. maski do produkcji
> > scalakow dzialajacej w oparciu o windos (choc nawet widzialem jakies
> > oprogramowanie..), albo pomyslcie - Centrum Kontroli Lotow NASA i WinDos
> > na mainframie....
> tak, tam jest Unix.... na pewno, no bo nie istnieje nic innego...

No moze nie tak.. Skoro widzialem soft do masek na WinDos...

> byles w NASA? widziales to?
> wiesz, ze tam prawie nie ma twardych dyskow? ze wszystko oparte jest na
> technologii dla nas praktycznie muzealnej? wiesz, ze wahadlowce maja
> komputery 8 bitowe jeszcze, z olbrzymia pamiecia bodajze 64kB/komputer
> (bo jest 5 rownoleglych)?

Dobra, tamte komputery nie nadaja sie do gry w dooma, tak, jak PCty do
lotow :-)

> tych systemow nikt nie zmienia, jak powstaly w latach 60 tak dzialaja do
> dzisiaj. teraz w USA maja problemy, bo sprzet juz jest tak
> wyeksploatowany, ze MUSZA go zmienic, a nikt nie napisal im
> odpowiedniego oprogramowania (ani pod Unixa, ani pod Win). byc moze za
> duzo chca na raz, gdyz chca te systemy zintegrowac ze soba, lecz tu im
> nawet SGML niewiele pomaga...
> poczytaj sobie, jakie maja problemy - WWW stoi otworem.

No wiec wlasnie pytanie - dalczego Bill jeszcze nic dla nich nie napisal?
Przeciez to wiodaca firma....

Mysle, ze to tak, jak z samochodami RR - tez robiono wylacznie stary
model...
 
A historia znanych powszechnie komputerow wywodzi sie wlasnie z komputera
sterujacego lotem na ksiezyc.

> tak sie sklada, ze przygladalem sie przeroznym systemom dokumentowym,
> istniejacym na tym swiecie, wlasciwie porzadnego do tej pory nie ma (EDI
> sie nie liczy, zbyt prymitywne). przy okazji zahaczylem o NASA, US Army;
> przegladalem materialy rowniez spoza oficjalnego obiegu. przygladalem
> sie systemom komputerowym zarowno pod katem hardware, jak i software.
> naprawde Unixa prawie nie ma, juz znacznie popularniejsze jest Win na
> koncowkach.

Dobra - mnie tam nie bylo...

> to naprawde nie jest tak, ze Unix jest dobry na wszystko.
> jest pare zastosowan, gdzie tylko Unix; jest pare, gdzie tylko VMS; jest
> pare, ze tylko Windows; i jest tez miejsce na wiele proprietary

Tak, jasne WinDos tez jest potrzebny, ale jego obecnosc raczej nie
powoduje postepu w systemach _do_pracy_ i na 100% nie jest do pracy
_niezbedny_

   - Bye! -

== darecki_at_beauty.ternet.pl == fido 2:480/86.3 ==



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:58:13 MET DST