Re: A ja o polskich literkach...

Autor: Piotr Karocki (yskarock_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Tue 07 May 1996 - 08:45:41 MET DST


Jaroslaw Strzalkowski wrote:
> Takich przypadkow jest faktycznie tak duzo, ze sadzisz ze wymusza jakies
> zmiany? Mnie sie wydaje, ze wiekszosc jeszcze bardzo niewiele o WWW wie
> i jesli tylko zaoferuje im sie rozwiazanie dzialajace, to zaakceptuja je
> bez wnikania w szczegoly techniczne.
oni znali wyglad i dzialanie Cyfronetowego servera z konwerterami. oni ich po prostu
nie chcieli.

> To troche poza tematem, ale czasem gdy mam wiecej do napisania, to sie
> zastanawiam nad przyzwyczajeniem sie do maszynistki - to po prostu _musi_
> byc szybsze. Dlatego tez rozumiem czlowieka, ktory wkurza sie, ze cos co
> mu Microsoft nazwal rozkladem "maszynistki" rozni sie od rozkladu maszyny
> do pisania. Czy takze w tym wypadku uwazasz ze MS ma prawo do wymuszania
> "standardow" ?
A czym sie w takim razie rozni (tez troche poza tematem) rozklad klawiatury
maszynistki wg PN i Microsoftu? Poniewaz nie uzywam i nie lubie tego standardu (bo np.
nie ma nawiasow klamrowych, wiec nie da sie pisac programow), nie wnikalem w
szczegoly.

> Rok? Naiwny. Jesli takie dyskusje beda ciagle sie obracaly wokol
> argumentow mowiacych o sile przebicia poszczegolnych producentow,
> to problem polskich liter bedzie staraszyl i w 3 tysiacleciu.
kiedys bylo duzo standardow, teraz wiekszosc z nich jest wymarla. na tej zasadzie
wlasnie mysle o powstaniu jednego standardu - te nieuzywane zanikna samoczynnie.

> Byloby fajnie. Ale skoro MS olewa ISO (np. nie ostrzega uzytkownikow
> programow pocztowych, zeby przy MIME ustawionym na 8859-1 nie uzywali
> polskich liter), to trudno liczyc na porozumienie.
wlasnie to jest dziwne. odbieram wiele poczty, rowniez wysylanej spod Win. owszem, sa
straszne krzaczki. nawet od czasu do czasu zdarza sie zakodowany (UUE) dokument z
Worda czy tp. owszem, denerwuje sie, ze ktos napisal piec linijek na krzyz, a ja to
musze dekodowac, zabierac do domu na PC, wlaczac QuickVIew albo Worda zeby to
przeczytac.
Ale standardowy uzytkownik odbiera poczte, viewer mu sie automatycznie wlacza (po
automatycznym zdekodowaniu), i nawet nie wie, ze ktos inny (inny == korzystajacy z
Unixa) moze miec problemy.

> Mamy ladna norme. Nawet numerek ma. Jest tak samo (nie)logiczna jak i
> kazda inna. Mozna spowodowac by z ta norma dalo sie zyc. Dlaczego z tego
> nie skorzystac? Nie rozumiem Twojego podejscia.
to wymus na Microsofcie, aby zmienil fonty w Windows i klawiature. ja uzywam tego, co
mi dziala. polskich znakow w Cyfronecie pod Unixem jak nie bylo, tak nie ma. tak wiec,
jak sobie chodze po www, to albo korzystam ze stacji HP (i wtedy mam ASCII), albo z
wlasnego, domowego PC (ktory od czasu do czasu sie tu pojawia) i wtedy mam CP1250.
ISO nie dla mnie :(

-- 
Piotr Karocki,
mirror maintainer,
Academic Computer Center
"CYFRONET", Cracow, Poland


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:56:26 MET DST