Re: Edytory HTML (bylo: zlota netszkapa)

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Wed 31 Jan 1996 - 00:19:47 MET


> From: Grego_at_RMnet.it (Gregorio Kus)

> Koncepcja bazowa HTML to jezyk OPISU DOKUMENTU, opisu jego tresci
> a nie wygladu. Juz same tagi typu <I> byly dla mnie naduzyciem,
> a wiekszosc tzw rozszerzen netscape idzie wlasnie w tym kierunku.
> To nigdy nie mial byc Word-on-line!
Nie. To raczej mial byc TeX-on-line ;-))))
A jezeli sie myle i to tez nie, to w takim razie taka koncepcja HTML-a mi sie
nie podoba i dobrze, ze to idzie w innym kierunku :-)

> To ewidentny dowod sprzecznosci z sama koncepcja HTML - w HTMLu nie
> ma czegos takiego jak WYSIWYG! I nie moze byc! Bowiem <H1> </H1> w jednym
> browserze moze oznaczac wielka czcionke i wycentrowanie a <H4> </H4>
> czcionke normalnej wielkosci tyle ze np. pogrubiona, zas w innym browserze
> wszystkie tagi <Hx> moga zaczynac sie od lewej i roznic sie jedynie
> wielkoscia czcionki.
Owszem, podstawowym zalozeniem koncepcji HTML-a jest to, ze NIGDY NIE WIESZ
JAK UTWORZONA PRZEZ CIEBIE STRONA BEDZIE NAPRAWDE WYGLADAC. W jednym
browserze moze byc ladna, w innym paskudna. Moim zdaniem takie zalozenie jest
bez sensu. Sprobuj pisac program nie majac pewnosci jak naprawde beda dzialac
poszczegolne instrukcje, a majac to zdefiniowane tylko ogolnikowo, jak w HTML-
u.
Pomijajac z przyczyn oczywistych browsery pracujace w trybie znakowym, to
jednak mysle ze czas najwyzszy, aby *sposob interpretacji tagow* w tych
pracujacych w trybie graficznym zostal jakos ujednolicony. Zeby bylo wiadomo
jak to *naprawde* wyglada.
A dla tych znakowych wymyslic druga, alternatywna interpretacje, obrazujaca
tyle ile sie da, ale tez *ustalona*.
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:54:44 MET DST