Nowy cennik uslug NASK, czyli jak nalezy go intepretowac

Autor: Michal Mosiewicz (mimo_at_lodz.pdi.net)
Data: Fri 24 Nov 1995 - 22:10:26 MET


Michal.Jankowski_at_fuw.edu.pl (Michal Jankowski) wrote:

>Sluchajcie, dokonalem pewnych obliczen, i co ja widze...
>[...]
>Calkowite zapotrzebowanie NASKu na pieniadze, na WSZYSTKIE ich
>potrzeby, zgodnie z ich wlasnymi rachunkami, wynosi na rok '96 od 100
>do 120 miliardow, z czego na 50 miliardow maja dotacje z KBN.

Mysle, ze to jest konkretny powod do dzialania dla Urzedu
Antymonpolowego. Trzeba by pewnie uscislic te rachunki, zeby moc
dysponowac konkretnymi liczbami. Jednak juz teraz widac, ze jest to
jawne wykorzystanie pozycji monopolisty.

>Czyli albo NASK gdzies gleboko pomylil sie w rachunkach, albo chce nas
>oszukac, zbierajac znacznie wiecej pieniedzy niz potrzebuje, albo
>zaklada, ze CALKOWITY ruch w przyszlym roku ZMALEJE, i to znacznie.

Przy takich cenach to faktycznie zmaleje, bo kogo bedzie stac na cos
wiecej niz email?

A teraz pare slow ode mnie w tym temacie...

Sposob kalkulacji cen w NASKu zawsze mnie troche smieszyl. Jak sie na
przyklad wezmie pod uwage to, ze za 1MB przestrzeni dyskowej trzeba
zaplacic w NASKu miesiecznie 10 zl, to kilka szybkich przeliczen
pokazuje, ze przy zalozeniu, ze dyski sa wypelnione tylko w polowie
(dosc mocne zalozenie), to powinny sie zamortyzowac w ciagu tygodnia.
W ciagu roku inwestycja w szeroko pojeta przestrzen dyskowa powinna
zwrocic sie 50-krotnie. Fiu, fiu, fiu - zloty interes - tez bym tak
chcial.
Nawet jesli doliczy sie do tego jakies maintenance fees, to i tak jest
niezle (zreszta, czy NASK bawi sie np. w backupy kont userow?)

Podejrzewam, ze reszta kalkulacji ma podobne zalozenia. Nikt ich nie
liczy zbyt dokladnie, nikt nie wie, co jak i gdzie od czego zalezy
itd. W sumie po co sie starac o rachunek ekonomiczny, gdy klient i tak
nie ma innego wyjscia.

Odnosnie pomyslu zliczania przeslanej informacji, to mysle, ze powinno
sie to dokladnie przeanalizowac od strony prawnej. Bo przeciez wobec
takiego postawienia sprawy mozna powiedziec, ze NASK zaczyna
sprzedawac oprocz uslug lacznosciowych informacje, bo efektywnie to
tak to wlasnie wyglada. Mysle, ze istnieja jakies sformulowania prawne
okreslajace na przyklad prawna reakcje na wciskanie wadliwego badz
niechcianego towaru.

Czy NASK jest w stanie zapewnic, ze bedzie zwracal pieniadze za
wadliwy towar? Czy jest w stanie zapewnic, ze uzytkownicy korzystajacy
z jego przylaczy nie zostana poczestowani czyms czego wcale nie chca?
Czy mozna bedzie dostac zwrot pieniedzy za walniete pakiety? Czy mozna
powiedziec "Nie zycze sobie dostawania pakietow XXXX z adresu
xxx.xxx.xxx.xxx"?

Rachmistrze NASKu skalkulowali jak widac abonamentowe wykorzystanie
lacz na kilka procent, jezeli nie beda w stanie zagwarantowac
powyzszych warunkow, to mozna powiedziec, ze cennik powinien wygladac
nastepujaco:

---------------(przytaczam skorygowany fragment)---------------------

1. Koszt przylaczenia w zaleznosci od przeplywnosci oraz ruchu na
porcie

   Przeplywnosc Oplata Oplata miesieczna bedzie
       lacza jednorazowa ksztaltowac sie w przedziale
                                    od do

a) dolaczenia asynchroniczne do serwera komunikacyjnego

      9.6 kbps 1000.- 450.- 4800.-
     19.2 kbps 1400.- 640.- 9700.-
     38.4 kbps 2000.- 900.- 19400.-
     57.6 kbps 2450.- 1100.- 29100.-
    115.0 kbps 3460.- 1550.- 58200.-

UWAGA: O faktycznej oplacie mozna powiedziec tylko tyle, ze na pewno
znajdzie sie w odpowiednim przedziale. Konretna jej wartosc zalezy od
naszej dobrej woli, oraz dobrej woli innych uzytkownikow Internetu.

----------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam,

Michal Mosiewicz
mimo_at_lodz.pdi.net



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:53:36 MET DST