Autor: Artur Czechowski (arturcz_at_kubus.uci.agh.edu.pl)
Data: Mon 25 Sep 1995 - 17:15:57 MET
>
> On 21 Sep 1995, Wojciech Myszka wrote:
>
> > O ile sie orientuje takie rozwiazanie bylo (bywa ??) stosowane gdy brakuje
> > linii a koniecznie trzeba zalozyc komus telefon. Wowczas po jednej parze
> > drutow mozna organizowac wiecej niz jeden kanal przesylu informacji.
> >
> Prawdopodobnie chodzi Ci o linie na koncu ktorej jest jakis demultiplekser
> i robi "z jednego druta np. cztery" - nie wiem dokladnie jak brzmi nazwa
Nie wiem, co Pan Wojtek ma u siebie, lecz podejrzewam, iz jest to linia
"na nosnej", gdzie sygnal jest przesylany podobnie jak sygnal stereo.
Praktycznie wyglada to w ten sposob, ze sygnal drugiej lini jest sygnalem
modulujacym czestotliwosc podnosna (jaka czestotliwosc - nie wiem, niech sie
wypowie ktos z TPSA). Nie mam zielonego pojecia, jak to to wspolpracuje
z modemem, lecz podejrzewam, ze nic z tego nie bedzie. Podejrzenie to opieram
na fakcie, ze zwykly fax na takiej linii nie zadziala
-- -- Artur Czechowski -- finger arturcz_at_student.uci.agh.edu.pl for more info.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:52:46 MET DST