Re: Jak ominac TP S.A.

Autor: Jaroslaw Rafa (RAJ_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Fri 15 Sep 1995 - 13:43:35 MET DST


> Date sent: Tue, 12 Sep 1995 08:40:36 +0200
> Send reply to: polip_at_man.lodz.pl
> From: Konrad Plich <konradpl_at_zt.piotrkow.tpsa.pl>
> To: Multiple recipients of list <polip_at_man.lodz.pl>
> Subject: Re: Jak ominac TP S.A.

> On Tue, 12 Sep 1995, Rafal Maszkowski wrote:
>
> > Konrad Plich (konradpl_at_zt.piotrkow.tpsa.pl) wrote:
> > : On Mon, 11 Sep 1995, Piotr Trzcionkowski wrote:
> > : > Michal Mosiewicz (mimo_at_pdi.lodz.pl) wrote:
> > : > : W gruncie rzeczy jest to dosc rozsadne podejscie. Bo jak ktos sie
> > : > : przez 10 lat nie rozmysli, to znaczy, ze on naprawde chce sobie
> > : > : podzwonic. A gdyby tak zalozyc komus telefon natychmiast, to mogloby
> > : > : sie okazac, ze jemu by sie znudzil po miesiacu i cala robota na marne.
> > : > Tylko, ze gosciu za zainstalowanie zaplacil wiec ciekawe czym Ty sie
> > : > martwisz ???
> > : Tyle zaplacil ~450 zl a sredni koszt abonenta to ok. 2000 zl w miescie
> > : i lepiej zeby sie nie marnowalo.
> >
> > Skad TP S.A. bierze miliardy zl dotacji? Zarabia na wsi?
> Chyba nie chodzi o odpowiedz ze zarabia na tych ktorym zalozyla telefony
> wczesniej i ktorzy placa za rozmowy bo ta odpowiedz jest zbyt trywialna.
> Przypomne wiec ze odpowiedzialem dlaczego nie mozemy ryzykowac ze sie
> komus znudzi (to nie zart: naprawde i tacy sie zdarzaja) i zakladamy tam
> gdzie zapotrzebowanie jest najwieksze. Wlasnie dlatego ze ktos musi
> dzwoniac zwracac roznice pomiedzy 450 a 2000 zl i dlatego ze
> sprawiedliwie jest zakladac najpierw tym ktorzy czekaja kilka/kilkanascie
> lat a nie tym ktorzy sie dopiero byc moze za pol roku namysla.
> To naprawde jest tak logiczne ze nawet TP S.A. na to wpadla ;-)
> Pozdrawiam.
> Konrad
>
To jest takie sprawiedliwe jak tzw. szczescie w nieszczesciu. Tzn. mialem
wypadek i szcsecie ze sobie zlamalem tylko noge, bo moglem nie zyc.
Niesprawiedliwe - moim zdaniem - jest w ogole to, ze TPSA nie umie/nie chce/
nie ma srodkow itd.itp. aby zapewnic telefon KAZDEMU CHETNEMU. Wiec teraz w
tej generalnej niesprawiedliwosci wprowadzamy jakas pseudo "sprawiedliwosc".
A skoro TPSA ma takie koszty to niech wreszcie przestanie sie opierac
wpuszczeniu na rynek telekomunikacyjny innych firm, ktore zapewnia ten
telefon kazdemu chetnemu. Na calym swiecei na telekomunikacji sie zarabia
krocie, a u nas prosze, do kazdego abonenta biedna TPSA musi doplacac 1550
zl. Taka ona biedna, to ciekawe jakim cudem jest jedna z firm majacych
najwieksze zyski w Polsce?
A co do tego znudzenia, to nie zartuj. Wniosek o zalozenie telefonu sklada
ten, komu ten telefon jest potrzebny. To nie jest zabawka ani przyjemnosc,
ktora sie moze znudzic. To jest narzedzie tak potrzebne w domu jak np.
mlotek. Oczywiscie ze sa tacy, ktorym nawet i mlotek nie jest potrzebny, ale
ci na ogol nie beda tego mlotka kupowac (czytaj - nie poprosza o zalozenie
telefonu). A poza tym ilu ich jest? 1% ? To jest waski margines. W kazdej
normalnej firmie to powinno byc tak zbilansowane, ze zyski powinny pokrywac
ewentualne straty na klientach, ktorzy rezygnuja. W koncu np. w kazdej
normalnej fabryce, ktora cos produkuje, trzeba sie liczyc z tym ze beda braki,
reklamacje, zwroty towaru itp. i trzeba to sobie z gory wliczyc w bilans. A
firmy handlowe ktore cos sprzedaja dajac np. "ultimate 30 days money-back
guarantee" ? Tez przeciez musza sie liczyc z pewna iloscia klientow, ktorzy
zrezygnuja. Tymczasem TPSA "nie moze sobie pozwolic na ryzyko". Hi, hi, hi.
Kazdy dobrze prosperujacy biznesmen powie, ze ryzyko to jest PODSTAWA
wszelkiej dzialalnosci gospodarczej. Trzeba tylko umiec szacowac stopien
ryzyka i uwzgledniac go w ROZSADNYCH bilansach.
No chyba ze Wam klienci masowo rezygnuja ze wzgledu na Wasze ceny. To powinno
szefostwu TPSA dac cos do myslenia. Ale nie da, bo przeciez konkurencji nie
ma, a kolejka czekajacych na telefon dluga, wiec mozna sobie pozwolic na to,
aby potencjalnego klienta przytrzymac przez 10 lat, zanim mu sie zalozy
telefon, a potem zdzierac od niego bajonskie sumy, bo nie ma sie czego bac -
nie pojdzie do innej firmy, bo nie ma dokad. To sa wlasnie uroki MONOPOLU!

I blagam, prosze wiecej takich bzdur o ryzyku, nieoplacalnosci i
sprawiedliwosci tutaj nie wypisywac, bo mi rece opadaja...
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   sfrafa_at_cyf-kr.edu.pl, raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:52:42 MET DST