Re: Bajzel w domenach

Autor: Wojciech Myszka (myszka_at_ldhpux.immt.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 08 Jun 1995 - 09:37:41 MET DST


On 7 Jun 1995, Piotr Kucharski wrote:

> nowych adresow? przyzwyczajenie druga natura czlowieka... nie zapominajmy
> o tym. i Andrzej ma (niestety) racje... w tej chwili NIKT nie jest w
> stanie mi zabronic zarejestrowac sobie na firme domeny
> mojabardzoprywatnafirma.w.warszawie.com - a moze sie myle?
  ---
  Tak, ale trzeba to robic w USA (bo oni zarzadzaja domena .com) i oni moga
  miec swoje zdanie na temat firm z Polski zarejestrowanych w domenie
  .com i chciec przekonywac klienta, zeby zarejestrowal sie w domenie
  .com.mx.
  ---
> jedynym wyjsciem jest albo zaprzestanie jalowej dyskusji - chyba ze ktos
> przewiduje ze taka instytucja kotrolujaca powstawanie nowych domen
> powstanie - to wtedy zgoda - bedziemy mieli gotowe opracowania, albo
> powinnismy zaczac zastanawiac sie nad puszczeniem do odpowiednich osob
> inicjatywy z utworzeniem takowej. Albo zajmiemy sie rzeczami bardziej
> pilnymi... :)
  ---
  Idea Internetu nie polega (niestety - na szczescie niepotrzebne skreslic)
  na kontrolowaniu! albo budowaniu bytow sluzaczych do kontrolowania.

  Dyskusje powinnismy raczej konczyc bo nie wniosla ona nic nowego. Natomiast
  powinnismy dazyc do opracowania czegos na ksztalt RFC (ktory _nie_ jest
  zadnym standardem, a jedynie _propozycja_ umowy). I jezeli wszyscy
  zechca sie do tego stosowac - staje sie standardem _de_facto_. I
  powinnismy sie (bo burzliwych dyskusjach) takiego standardu dorobic,
  przeiterowac go ze dwa razy i uzyskac cos co jest do zaakceptowania dla
  wszystkich.

  I oczywiscie, zawsze znajdzie sie taki, co uzna ze moja firma powinna
  byc zarejestrowana w domenie edu.pl mimo ze zajmuje sie komercja. Ale
  to jest problem swoistego "dobrego zachowania" - wszyscy mniej wiecej
  wiedza jak nalezy sie zachowywac w towarzystwie. Choc czasem znajdujemy
  ludzi "zle wychowanych" (albo na takich szpanujacych).

  Problemem jest co innego: Jezeli znajdzie sie jakis wariat, ktory owez
  rfc napisze - to jak znam srodowisko polskich internautow zrobia wszytsko
  zeby je zakwestionowac i udowodnic autorowi ze jest nienormalny.
  Ale moze sie myle :-)

  Pozdrowienia
  Wojtek

  PS Przepraszam, ze pisze te banaly w odpowiedzi na list, ale w pewnym
     momencie brak postepu w dyskusji mnie znudzil. W



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:51:33 MET DST