Autor: Krzysztof Mlynarski (krzysio_at_hebe.umcs.lublin.pl)
Data: Wed 01 Mar 1995 - 12:31:03 MET
Jerzy Michal Pawlak wrote:
>
> From: Krzysztof Mlynarski <krzysio_at_hebe.umcs.lublin.pl>:
>
> >Piotr Wilk wrote:
>
> Hmm... Bledne przyporzadkowanie - to bylem ja :-)
> Oto jeden z powodow dla ktorego nie uzywam software automatycznie dodajacego
> takie naglowki - bo lubie robic rzeczy dobrze ZAWSZE a nie w 95% przypadkow...
Owszem..., ale jestem zapisany na b. wiele list dyskusyjnych, co powoduje,
iz dziennie otrzymuje nie mniej niz 300 e-mail'i li tylko z list. Do tego
dochodzi jeszcze sporo adresowanych do mnie bezposrednio.... juz w tej
chwili samo czytanie poczty zajmuje mi dobre pare godzin, a tu jeszcze jest
tyle do zrobienia... :( Po prostu wole trafic w tych 95% niz samodzielnie
analizowac kazdy naglowek przychodzacego listu.
> Znowu, odpowiadam na wybrane punkty.
:)
> >> >Nie znalazlem jesze platnego NNTP servera. Co wiecej sam swego czasu
> >> >dostawalem newsy z USA wlasnie... za darmo.
> >> JESZCZE jest slowem kluczowym.
> >
> >I tak zawsze % bezplatnych bedzie tak wielki, ze te platne nie beda
> >stanowily wielkiego problemu. Zawsze znajda sie bogate instytucje
> >sponsorujace takie rzeczy - chocby tylko dla wlasnej reklamy.
>
> Wszystko co chcialem powiedziec, to ze za kilka lat zupelnie skomercjalizowany
> Internet bedzie wygladal inaczej niz wyglada obecnie. Nie wiem czy lepiej
> czy gorzej, rozni ludzie pewnie roznie ocenia ale na pewno inaczej.
>
> Poza tym: serwis oferowany przez 'bogatego sponsora dla wlasnej reklamy'
> wcale nie jest serwisem darmowym - placisz za niego nie wprost, kupujac
> produkty owego sponsora w ktore wliczony zostal koszt reklamy.
jesli je kupujesz..., jesli np. facet bedzie reklamowal lakiery do wlosow,
szminki, czy powiedzmy sobie systemu superkomputerowe, to napewno ich nie
kupie, a z serwisu chetnie skorzystam. :)
> Malo rzeczy
> w dzisiejszym swiecie jest 'za darmo'... Pamietacie tego czlowieka co sie
> tak cieszyl jaki to mu jakas kompania telefoniczna jeszcze czek dolozyla za
> zapisanie sie do nich? Zapomnial biedak, ze kupujac ich usluge bedzie musial
> splacic ten czek z nawiazka - pieniadze nie biora sie znikad...
Owszem, w podanym przez Ciebie przypadku tak - i w bardzo wielu innych.
Ale zawsze tylko wowczas, jesli jestes juz potencjalnym klientem
reklamujacej sie firmy.
> >Ilosc abonentow obydwu sieci zalezy od ich dostepnosci. Tak sie sklada, ze u
> >nas jest ona kiepska w przypadku obu - niestety. Pojawiajacy sie tu watek
> >popytu juz mi nasunal pewna refleksje. Otoz, mozna popatrzec na ten problem
> >z drugiej strony: jesli nie ma sensownej podazy, to to nie rodzi popytu. Np.
> >popyt na statki kosmiczne jest w Polsce zerowy... dlaczego? Bo nikt ich nie
> >oferuje na razie na rynku :)))
>
> Dokladnie. I wolny rynek nie znosi administracyjnych ingerencji. 'Ograniczenia'
> NASK sa taka sama arbitralna ingerencja jak ustanowienie cen ponizej kosztow
> wlasnych dla stworzenia sztucznego popytu. Za kilka lat, droga ewolucji
> ceny dojda do poziomu zachodniego, liczba abonentow takze. Przyspieszanie
> tego procesu na sile, w imie wyzszych racji to typowo komunistyczna
> praktyka.
Zgadzam sie calkowicie. Tylko ze w Polsce mamy ten delikatny moment, kiedy
popyt przekracza nieco podaz i roboi sie ciasno.
> >Rok temu byla bardzo obszerna dyskusja na ten temat. NASK nigdy nie
> >wypowiedzial sie publicznie na temat: co wlasciwie robi NASK z tak ogromnymi
> >dochodami (byly podane odpowiednie wyliczenia, sa dostepne m.in. w archiwum
> >Plotek)?
>
> Nie widzialem tamtej dyskusji. Czy aby na pewno ktos w niej nie pomylil
> przychodu z dochodem? Z innego odgalezienia tego watku wywnioskowalem,
> ze duza czesc swego przychodu NASK musi prawdopodobnie szybko odprowadzic
> do TPSA - czyli nie zamienia sie on w dochod...
Byc moze, aczkolwiek jednak chodzilo tam o pewna subtelna sprawe dotyczaca
platnosci VAT przez NASK. Aby placic podatek VAT w Polsce, nalezy
przekroczyc pewien prog obrotow - wbrew pozorom wcale nie taki maly. Nie
pamietam niestety obecnie sumy, o jaka wtedy chodzilo, ale jest to dostepne
w archiwach poczty - jesli Cie to interesuje - odszukam. NASK wowczas
jeszcze nie byl "OBR" i dzialal calkowicie w imieniu uczelnii. Niestety
jednak stal sie platnikiem VAT'u, co wskazywalo na spore obroty... a zeby
bylo ciekawiej z publikacji bodajze prof. Hofmokla wynikalo, ze budzet NASK
w 90% sklada sie z dotacji KBN'u. jesli tak, to oznaczalo to, iz te 10%
stanowia wlasnie podstawe do oplat VAT. Zaraz pojawily sie rozne dajace do
myslenia obliczenia.. np. ile zarabia NASk na jednej stacji NeXT, na ktorej
kilkadziesiat osob ma platne konta, a za kazde (juz wtedy) placi 2.5 mln.
miesiecznie? Byla tez wtedy poruszana sprawa tajemniczej spolki NASK
Service, ktora to wygrala przetarg (sic!) na dostawy sprzetu dla NASK, i
ktorej prezesem byl dyr. techn. NASK p. A. Zienkiewicz. :)
> Swoja droga - to jak to jest w przepisach? CZym wlasciwie jest NASK? Sp.z o.o.?
Wielu juz dochodzilo tego przed nami.... Najtezsze sieciowe umysly
zastanawialy sie od lat "czy wlasciwie jest NASK?"...
Jedno jest pewne.. NASK zmiennym ... bywa.
> Jezeli tak, to jego bilans powinien byc chyba dostepny dla kazdego udzialowca
> spolki. Moze da sie znalezc co najmniej jednego udzialowca gotowego udzielic
> informacji prywatnie? :-)
A czym mu zaplacisz za taka informacje? :))))))
Pozdrawiam,
-Krzysio
-- +---------------------------------------------------------------+ | E-mail: =Unix/Network Security Expert= | | krzysio_at_hebe.umcs.lublin.pl IRC: Krzysio Radio: SQ5ASM | | root_at_hebe.umcs.lublin.pl Voice phone: +48-81-37-56-76 | | 3W home page: http://hebe.umcs.lublin.pl/Krzysio/Krzysio.html | | | | "You can't kill ... what was killed before ..." | | - unknown vampire | +---------------------------------------------------------------+
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:49:58 MET DST