Autor: Andrzej K. Brandt (andy_at_eleet.mimuw.edu.pl)
Data: Tue 17 Jan 1995 - 17:49:37 MET
Piotr Wilk (piotrwi_at_zsku.p.lodz.pl) wrote:
: - lista dyskusyjna wysyla poczte do komputera przez MX. Komputer jest
: down. Poczta idzie do MX'a i tam czeka. Jezeli ruch na liscie jest duzy,
: a komputer jest down duzo dluzej niz trzy dni to postmaster na serwerze
: listy odbierze sobie niedostarczone listy z przynajmniej trzech dni. W
: swojej kolejce na pewno stojace listy zauwazylby wczesniej. Poza tym ma
: mozliwosc ich wywalenia z kolejki.
: - przypadek wysylania pilnej poczty. Uzytkownik wysyla piny list. Robi
: sobie mailq. Kolejka pusta. List poszedl. OK ? Nie!!! Po trzech dniach
: lub dluzej list do niego wraca z MX'a. Gdyby MX'a nie bylo, po godzinie
: sprobowalby 'konwencjonalnej' lacznosci.
Pytanie brzmi tak - czy chcemy, zeby listy raczej dochodzily do adrestow
(niechby i z opoznieniem), czy tez aby w przypadku najmniejszej awarii sieci
po drodze byly gubione?
: Jeszcze jedno:
: wydaje mi sie, ze gdzies czytalem (sam bym tego nie wymyslil), ze zaleta
: Internetu jest to, ze komunikacja (powiedzmy w warstwie TCP) nastepuje
: tylko miedzy komputerami, ktore biara udzial w transmisji.
Ja mysle, ze zaleta jest to, ze mozna i tak i tak, a wiec latwiej jest sie
dopasowac do konkretnej sytuacji. Komputer (domena), ktory stoi za kiepskim
laczem (albo laczem czynnym okresowo np. SLIP lub PPP dial-up) musi miec MX.
Duzy host pocztowy zapiety niemal wprost na siec szkieletowa WAN nie musi.
-- 73 de Andy SP5WCA /-------------------+--------+-------------------+-------------------------\ I Andrzej K. Brandt I SP5WCA I andy_at_mimuw.edu.pl I andy_at_sp5wca.ampr.org I \-------------------+--------+-------------------+-------------------------/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:49:46 MET DST