Re: KiB o Internecie

Autor: Robert M. Czerwinski (robert_at_asp.biogeo.uw.edu.pl)
Data: Wed 14 Dec 1994 - 04:27:04 MET


On Tue, 13 Dec 94 19:22:32 +0100,
Mark M Koslaga <a007793t%bcfreenet.seflin.lib.fl.us_at_plearn.edu.pl> wrote:

  [ tekst dyskusji usuniety ]

> Mieszkam w poludniowej Florydzie i nie man mozliwosci "pojsc do kiosku".
> Wiec nie bede czytal. Moze ten komentaz zakonczy awanture.

  Wielce nalezy pochwalic taki fakt, iz pismo ( lub jego fragment ) jest
wydawane w formie elektronicznej - w dodatku za darmo ( nie licze tego, iz
trzeba zaplacic za lacze ;-) ). Jedyne, co mnie martwi to fakt, iz tym
pismem jest wlasnie GW ( sorry, ale moge chyba cos lubic lub nie ? ) i
jako JEDYNE pismo przedstawia swoje tresci NA CALY SWIAT. Nie zawsze sie z
nimi zgadzam, wiec niezbyt moze sie mi podobac, iz GW moze byc odczytywana
jako absolutna wykladnia i wyrocznia tego jako Polacy wiemy i co
myslimy. Reszta mi nie przeszkadza. Jesli ktokolwiek na tym zarabia -
tylko pozazdroscic obrotnosci i inicjatywy - tylko pamietac nalezy, ze
mozna po pewnym czasie takiej dzialalnosci zostac utozsamiany z tresciami
tam sie pojawiajacymi. Z tego tez powodu zreczniej dla wszystkich jest
utrzymywanie wlasnego serwera z takimi danymi ( nie istnieje ryzyko, ze
sie ktos na nich obrazi itp ;-)
  Jeszcze raz podkreslam, ze sama idea mi sie podoba. GW nalezy podawac
jako dobry przyklad. O to chodzi. Tyle, ze pojawia sie, na razie wielce
abstrakcyjny, problem - co sie stanie gdy KAZDA lub prawie kazda gazeta
bedzie chciala to robic - chyba wtedy oglosicie konkurs kto da wiecej albo
co ;-)

Pozdrowienia,
Robert



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 15:47:22 MET DST