Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
From: Marcin Debowski <agatek@INVALID.zoho.com>
Date: Fri, 22 Mar 2024 00:24:05 GMT
On 2024-03-21, heby <heby@poczta.onet.pl> wrote:
> On 21/03/2024 03:00, Marcin Debowski wrote:
>>> 5) gdybym chciał tego pająka wyjąć na lotnisku, został bym zastrzelony
>>> przez ochronę na sam widok
>> Miej wiarę. Nie takie pająki u mnie łykali i łykają.
>
> Przewoziłem kiedyś programator, do jakiegoś CPU, "na robotę", w 
> podręcznym. Samoróbka. Kilka kabli.
>
> Koleś od rentgena aż podskoczył jak zobaczył.
>
> To nie jest normalne, więc natychmiast wzbudza alarm.
>
> Długo się tłumaczyłem. przypuszczam, że przeciętny tumanista widzi w tym 
> od razu zapalnik do bomby, urządzenie podsłuchowe albo sprzęt do 
> hackowania samolotów. Za dużo filmów.

Tak z rok po 9/11 musiałem się tłumaczyć z kabli w Kopenhadze. Wtedy 
jeszcze woziłem wszystkie w bagażu podręcznym i było tego od cholery 
(komunikacyjne do róznych kamer, ładowarki, zasilacze, sporej wielkości 
kłąb). Jakiś czas potem tych kabli zrobiło mi sie już tak dużo, że 
zacząłem je wozić w bagazu odprawianym, ale cały czas przynajmniej 
kilkanaście sztuk mam w podręcznym, tyle abym mógł używać sprzetu jak mi 
zapodzieją głowny bagaż. Do tego dochodzą akumulatory, trytki, karty, ze 
2 zasilacze, modemy gsm.... No i tylko raz miałem tu własnie nieco 
groźniejszą sytuacje, przy czym jej groza wynikała bardziej, że to było 
w Colombo, gdzie wezwano małe stadko policji lotniskowej czy lokalnych 
trepów i ci nie mogli chyba między sobą ustalić czy jestem potencjalnym 
terorystą czy jednak nie. Innych szykan, czy nawet dokładniejszych 
sprawdzań nie doświadczyłem.

Ale może trafiają się lotniska bardziej restrykcyjne, np. w takich 
Stanach.

-- 
Marcin

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>