On 2022-12-14, trybun <MaLeChSo@jachu.cb> wrote:
> W dniu 09.12.2022 o 08:07, Marcin Debowski pisze:
>> Z nagrywalnych CD/DVD generalnie zasada wydaje się obowiązywać taka, że
>> czym intensywniejszy barwnik warstwy do wypalenia tym lepiej. AZO i tym
>> podobne - tak, jakieś blade wypierdki - raczej nie.
>> Przy BD z kolei, fazowe są ok, ale już LTH, czyli barwnikowe, które
>> swojego czasu pojawiły sie jako przystepna cenowo alternatywa, to jest
>> kupa praktycznie w każdym jednym przypadku.
> Moje wszystkie wyglądają tak samo, czyli warstwa lustrzanosrebrzysta, oj
Taka lekko zielokawa?
> przepraszam, jedną "jubileuszową" płytkę z Komputer Świata mam w nazwie
> i kolorze złotą. Płyty z których padło mi jakieś 80% stanu posiadania to
> produkty firmy Blupop, następne w kolejce to płytki firm Copyme i
> Datex. Ważniejsze dane kopiowałem na płyty uznanych firm Maxell,
Tych wcześniejszych to nawet nie kojarzę. Maxell miewał płyty też w
stylu blado-zielono-srebrzystym. W którymś momencie większość zresztą
takie miała. Nie interesowałem się ich właściwościami za bardzo, ale
mocno podejrzewałem są wynikiem szukania oszczędności - mniej barwnika
np., i unikałem takich do archiwizacji.
> Verbatim czy TDK i w ich przypadku nie miałem do czynienia z padającymi
> płytami. Jednak tych płyt mam/miałem stosunkowo niewiele w porównaniu do
> tych pierwszych i w tym może leżeć przyczyna a nie w jakiejś ich super
> jakości.
Pamiętam pierwszą płytkę CD, Verbatim'a zdaje się, którą ktoś mi za
pieniądze nagrał gdzieś w połowie lat dziewięćdziesiątych. To było coś w
tym stylu, tylko chyba jeszcze bardziej niebieskie:
https://archive.goughlui.com/wp-content/uploads/2013/10/vebratim-azo-underside-1018x1024.jpg
Jak ją kiedyś w tym moim burdelu w końcu znajdę, to jestem przekonany,
że da się spokojnie odczytać. Chyba, że będzie popękana.
--
Marcin
|