On 2022-07-11, Costa Bravo <q13a27tt@aol.com> wrote:
> Teraz sprawiłem sobie nowy monitor. Na dole pod spodem jest wyłącznik
> mechaniczny.
> Włączam , działa, ale gdzie są pozostałe wyłączniki. Nie ma. Naciskam jeszcze
> raz
> i pokazuje się ekranik kołowy. Domyślam się że ten wyłącznik to omnibus,
> działa
> nie tylko po naciśnięciu ale również jako 'wajcha' - lewo, prawo, przód, tył,
> tak
> jak w niektórych nowych samochodach. OK. Ale jak wyłączyć monitor?.
>
> Oto przepis. Naciśnij wyłącznik, wybierz 'wajchą' return, potem znów naciśnij
> wyłącznik. CURIOSUM. Doszło to tego, że nie wyłączam monitora bo szkoda mi
> czasu
> gdy odchodzą od komputera na krótki czas.
Mam jakiegoś 27" Samsunga, który jest właśnie taki jednowajchowy i
teraz, ta upierdliwośc, przynajmniej w nim jest dość pozorna. U mnie
sekwencja jest taka: wcisnięcie wajchy, nacisniecie jej do dołu, ponowne
wciśnięcie. Robię to praktycznie jednym posunięciem bez ogladania
ekranu, więc w praktyce żadna upierdliwość.
> Na pewno nie jestem pierwszy, który zetknął się z takim rozwiązaniem.
> Jestem ciekaw jakie macie wrażenie i czy nie przeszkadza wam taki
> sposób wyłączenia monitora albo znacie jeszcze dziwniejsze wyłączniki
> w monitorach
Problem braku mechanicznych włączników zasilania wynika najpewnie w
dużej mierze z tego, że od wielu lat postępuje szał płaskości ekranów.
Wszyskie co grubsze elementy wylatują poza brzeg, a najczęściej w ogóle
znikają. Cześć monitorów ma juz zasilacze osobno, więc jaki byłby sens
odcinania zasilania na monitorze, jak sam zasilacz nawet bez obciążenia
coś tam będzie ciągnął? Poza tym, nie spodziewam się aby w stanie
czuwania ciągnął istnienie więcej niż sam zasilacz na jałowym. A jak
komuś to aż tak przeszkadza to może wyłączyć na np. na listwie.
--
Marcin
|