poniedziałek, 31 stycznia 2022 o 09:24:50 UTC-6 jureq napisał(a):
> > W nowych monitorach to nie prusaki, ale raczej prztemocle i pierzaczki
> > mogą siedzieć, pierzaczek ma nastroszone włosy na grzbiecie, a
> > prztemocel ma ogonek jak szczur.
> > Bardzo rzadko można spotkać też grzędziora, ale tego nie radzę łapać
> > nawet w rękawiczkach ognioodpornych(jest strasznie jadowity), trzeba
> > spieprzać z domu i czekać, aż się znudzi i sobie gzieś pójdzie.
> Wy się śmiejcie, ale kolega na początku lat 90-tych, sprowadzał z USiech
> używane oscyloskopy, ewentualnie naprawiał i sprzedawał. I po pierwszych
> paru reklamacjach od klientów wszystkie następne rozkręcał i naprawdę
> uważnie przeglądał. I bardzo często znajdował w nich podsuszone ale żywe
> pluskwy. Oni tam tam mają w domach tego pełno.
>
> PS
> Przypomnę jeszcze stare hasło reklamowe warszawskich fińskich domków:
> Domki drewniane, pluskwy murowane.
Dobrze prawisz wasc.
Dodam ze to tak naprawde nie chodzi o material a o szpary.
Mialem dom murowany ale nieco wiekowy, beton tam byl lany na jakies kamulce,
zuzel, piach.
Zwierzaki sobie pod wym betonem lazily i jak szpare znalazly to potem w
pomieszczeniach biegaly.
I male i duze pajaki i jakies rybiki i myszy sie trafialy okazjonalnie w
pokojach.
Myslalem ze to taki urok wsiokowego zycia ale jak wyremontowalem sciany i
podlogi, kladac nowe tynki, lejac uczciwa wylewke to sie wizyty kritersow
skonczyly.
Mieszkalem tez w domkach drewnianych. I mimo ze drewniane to jednak dosyc
szczelne. I kritersow nie ma. I nawet nie ma sladow zeby podgryzaly cos aby
wejsc.
Drzwi i okna w tych drewniakach czesto byly oblozone cienka blacha. A w
arizonie kafelkuja domy wokolo szklem. Zeby skorpiony nie wlazily.
|