Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] BCD i UEFI

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] BCD i UEFI
From: Eneuel Leszek Ciszewski <Zapraszam@do.czytania.fontem.Lucida.Console>
Date: Sat, 20 Nov 2021 20:23:25 +0100
W dniu 20 lis 2021 o 09:51, trybun pisze:

Namieszanie w MBR docelowego dysku nie szkodzi instalacji WXP.

Co Ty nie powiesz,  a komunikat "błąd uruchamiania systemu" w trakcie instalacji to co? Może to co innego niż MBR, sytuacja wyglądała następująco - start z płyty, odpala się instalator, partycjonowanie i inmne duperele związane z instalacją, kopiowanie plików, komunikat systemu - komputer zostanie zrestartowany. Następuje restart i po nim nie pokazuje się grafika tylko powyższy dosowski komunikat "błąd uruchamiania systemu".

Masz tam DOSa?

-=-

Jedz wolniej
    lub
szybciej machaj zębami, językiem, produkuj więcej śliny... ;)

W ślinie jest ptyalina -- enzym; piszę z białkowej pamięci to,
czego uczyła nas Krystyna Duda ~45 lat temu... Na szczęście
Google prawi podobnie...

Nie połykaj bez ślinienia... ;)
[tu akurat człowiek różni się od węża -- o czym mi wąż
przypomniał; niestety -- węża i człowieka coś różni...]

-=-

Czytaj wolniej lub zintensyfikuj ;) proces przetwarzania...
(nie połykaj liter, lecz próbuj trawić treści niesione
literami, czyli treści zaklęte kolejnością liter)

-=-

Napisałem wielokrotnie, jak wygląda krok po kroku bootowanie.
Sprawdź punkty, które opisałem:
 - jeśli na dysku masz MBR, sprawdź ustawkę Legacy w UEFI/BIOS
 - wskazanie dysku w UEFI/BIOS (błędu bym szukał tutaj)
 - aktywność partycji (instalacja WXP raczej uczyni to poprawnie)
 - poprawność zapisów BCD (niemal na pewno błędu trzeba szukać
                          w innym miejscu)

Problem do tego stopnie istotny że akcie desperacji
zawiozłem komputer do serwisu, tam po kilku dniach
prób zalecili mi wymianę dysku.

Gratulacje!

A ilu "mądrych" nagabywałem o to przed wizytą w serwisie,.. Z reguły było to kwitowane "hahaha, przecie to drobnostka
dobra dla przedszkolaka" itp.

Mogłeś im zez_wolić na naprawę...

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Master_Boot_Record

446 bajtów to maszynowy kod -- program rozruchowy
Do naprawy tego kodu można posłużyć się jednym z wielu programów.
(po prostu wgrywa się stosowny kod w stosowne miejsce)

Później jest tablica partycji -- ją można odtworzyć niejednym
programem na podstawie istniejących partycji, także skasowanych.
(oby niezbyt ;) skutecznie nadpisanych)

Mogą być różne kody maszynowe...

Niby różne, ale (o czym pisałem wiele razy):
 - mam na dysku 64W10 i WXP
 - miałem na dysku WXP i WME
 - miałem na dysku WXP i W98
 - miałem na dysku WXP i W95
 - miałem na dysku 64W10 i 32W10
a przeca dysk ma jeden MBR, czyli do tych wszystkich
różnych ;) systemów pasowały te same kody maszynowe...
Być może jest jakiś wspólny a jakiś jest szczególny, ;)
niekoniecznie pasujący do wszystkich systemów...

W95, W98 i WME to WinDOSy -- czyli kod w MBR raczej musi ;) być wspólny.

Oczywiście MBR jest ,,naprawiany'' podczas instalacji Windows.

Proponuję wypróbować metodę postawić linucha i windę na dysku i w konsoli wpisać te osławione windowsowe fixowanie, może uda Ci się wywołać TEN błąd, rozwiązać go i dopiero wtedy zdradzić co za diabeł tam siedział.

Kod w MBR powinien kierować do BS partycji bez względu na system operacyjny (zainstalowany gdziekolwiek -- także na tej partycji)
ale wiem, że tak nie jest w wypadku GRUBego.

-=-

Na razie masz problem z dyskiem, na którym masz *tylko* WXP.
Po prostu spróbuj (choćby przy pomocy EasyBCD czy Paragonu)
wrzucić poprawny kod do MBR. (oba te programy raczej ;) to
oferują; raczej -- bo może masz akurat taką wersję, która
to coś czyni niepoprawnie w jakiejś szczególnej sytuacji)


Wymiana dysku z uszkodzonym MBR to horrory sprzed 50 lat.
To teorie podobne do dziurawienia dyskietki podczas formatowania;
niektórzy wierzyli, że formatowanie jest destruktywne, że podczas
formatowania dyskietka jest jakoś dziurawiona dłutem ;) czy laserem...

Mogę zgadywać źródła tych legend:
   pracownik uczelni podczas swej pracy znajduje się
   w wielu miejscach jednocześnie, choć w żadnym z nich
   na 100% a konfrontacja z otoczeniem dokonuje dekoherencji...

   formatowanie dyskietki polega na wierceniu dziurek
   orientujących głowicę

   formatowanie dyskietki polega na żłobieniu ścieżek
   prowadzących głowicę

   MBR jest trwale zlokalizowany na HDD i jest delikatny;
   może go uszkodzić niepoprawny wpis tak, iż cały HDD
   stanie się bezużyteczny (nawet śrubki/wkręty dysku
   staną się bezużyteczne)

Ktoś miał nadmiar dobrego humoru, więc opowiedział o dziurawieniu
czy żłobieniu -- ktoś inny żart przyjął jako naukę...

   bywa, iż skutek wyprzedza przyczynę -- choćby pchana taczka
Powyższe (z taczką) jest ponoć autorstwa AEinsteina...


Ten początkowy sektor (czyli MBR) jest równie realokowalny jak pozostałe
sektory HDD, więc nie ma mowy o jego fizycznym uszkodzeniu trwałym, póki
nie zniszczymy HDD w dostatecznie dużym stopniu. (możemy przeca dysk
rozjechać czołgiem -- wtedy i MBR padnie, i reszta HDD nie wytrzyma) Zaś
trwałe (wymagające wymiany dysku) uszkodzenie MBR złym wpisem chyba
mogłeś wymyślić tylko Ty...

To normalny/zwyczajny/przeciętny sektor HDD.
Można tam pisać cokolwiek -- bez obaw o trwałe uszkodzenie.
Można ten sektor (jak każdy inny) uszkodzić, ale można też
(jak każdy inny) inaczej zaadresować...

-=-

Choćby lenistwo niech Cię nakłoni -- mniej wysiłku wkładasz
w nadpisanie MBR niż w noszenie dysku do serwisu...

[w najpotworniejszym wypadku -- wybuchnie...
...z energią podobną do energii carbomby...]

-=-

Instalkę masz na USB/CD -- tak też wskazujesz w BIOS/UEFI start.
Gdy zabierasz USB/CD -- przestawiasz w BIOS/UEFI start na HDD...
Choć to głupie rozwiązanie, tu bym szukał przyczyny...
Głupie -- bo jakże można miesiąc gadać zamiast sprawdzić...

Miejsca na cuda podczas bootowania mało -- komputer nie startuje,
więc punkt po punkcie sprawdzasz...

-=-

Nie ma pewności co do tego, że Twój WXP będzie pracował na tym sprzęcie.

Może potrzebne Ci jakieś sterowniki, może nawet takie, których nie
znajdziesz... Przykładowo -- może Twój WXP nie radzi sobie z AHCI
a komputer nie radzi sobie z SATAnizmem bez AHCI... Jeśli tak jest,
możesz uzupełnić swą instalkę o coś, co umożliwi współpracę AHCI...


F-S radzi sobie i z AHCI, i bez AHCI. Najpierw zainstalowałem WXP Pro bez AHCI (i tak ustawiłem w BIOS) a po kilku dniach dostałem instalkę
WXP Home ze sterownikami AHCI, więc postawiłem WXP kolejny raz...

Mogłem wzbogacić zainstalowany WXP o sterowniki AHCI, ale reinstalacja
była łatwiejsza...


F-S ma tylko SATA dla HDD (CD nadal na PATA) ale radzi sobie także bez
AHCI, bo to sprzęt przejściowy -- właśnie wtedy wprowadzano AHCI... Ty
możesz mieć płytę, która nie ma pojęcia ani o PATA, ani o SATA bez AHCI...

Podobny (odwrotny) problem chyba dotyczył przejściowych M.2, do których
niemal nie było dysków... (*chyba* PCIe, ale nie NVMe)

WXP jest starym systemem -- niekoniecznie obsługującym AHCI
,,z urodzenia'', co przerabiałem...

--
'_._     _,-'""`-._        ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/| .,; o.'      eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-.-'  \ )-`( , o o) `\.'.'       '~'~'~'~'~'~'~'~'     o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>