W dniu 01.03.2021 o 13:34, Marcin Debowski pisze:
Hmm, tak se czytam i tylko powiem, że czasami zdarzało mi się pomyśleć o
kimś czytając jego posty na usenecie "o, jaki buc" Teraz wiem, że to
pewnie były twoje posty, Roman.
Pojebało ci się, poczytaj miszcza jendreka, którego bronisz, ten typ to
chodząca arogancja pomieszana z ignorancją, w co drugim poście atakuje
mu pomagających, bo raczyli zwrócić uwagę, że coś źle zrobił lub czegoś
nie zatrybił.
Jeśli tego nie widzisz to być może jesteś z tego samego obozu.
Romek, nikt go nie broni. Po prostu, przepraszam, nie wypada, aby
rozsądny facet, którym jesteś wrzucał takie teskty. Moderacja wypowiedzi
poziomem rozmówcy powinna się sprowadzać do próby pomocy, lub
zignorowania. Jeśli facet jest tak denny jak sugerujesz, to sens
doerdolenia mu jest żaden. Nie będziesz miał z tego ostatecznie żadnej
satysfakcji.
Cóż mogę rzec... masz całkowitą rację wzdłuż i wszerz. I tak też w
większości sytuacji robię, odpuszczam, ale czasem żyłka pęka jak widzę
ile energii niektórzy wkładają w szereg kolejnych odpowiedzi (vide
Grzegorz) i jaką reakcję dostają w odpowiedzi. Jestem tylko człowiekiem
i mam granice irytacji.
--
pzdr
Roman
|