Wcale nie przypadkiem, dnia Tue, 2 Feb 2021 11:58:58 +0100
doszła do mnie wiadomość <60193071$0$518$65785112@news.neostrada.pl>
od _Master_ <Master@z.pl> :
>W dniu 2021-02-02 o 00:14, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
>> Od tego są stacje dokujące do dysków 3.5 z własnym zasilaniem, Dysk 2.5
>> podpinasz
>> bezposrednio do kabla esata-p, przed odpięciem trzeba zamknąć aplikacje
>> które go używają
>> i odmontować z systemu.
>
>Tak jest w teorii.
>A w praktyce jest tyle problemów z ODMONTOWANIEM że moja anielska
>cierpliwość WYMIĘKŁA ;-)
Jakoś nie mam z tym kłopotów, w ostateczności wyciągam na żywca czy odłączam
zasilanie i
po krzyku(na wszelki wypadek lepiej włączyć "szybkie usuwanie nośnika" co
zmniejszy
wydajność, ale będzie mniej uszkodzeń systemu plików spowodowanych buforowaniem
zapisów
przez system operacyjny)
Windows śmieci w systemie plików nawet wtedy, kiedy się go o to nie
prosi(potrafi
blokować nie wiadomo z jakiej paki pliki metadanych o nazwach rozpoczynających
się na $
lub blokuje coś w katalogu system volume information(tego ostatniego można
sprytnie
usunąć zastępując go katalogiem o takiej samej nazwie).
>I jeszcze jedno. Nie wiem czy wszystkie stacje tak mają ale w trybie
>e-sata widać jeden dysk a w USB 2.0 DWA dyski.
Nie spotkałem się z tym, możliwe, że stacja ma dwa mostki do dysków(sata i ide).
>Dlatego planuję zakupić stację SB 3.0 za 100 zł ;-)
Jak masz port USB 3 dostępny, to warto, szybkość zapisu się polepszy, ale to
nie to, co
sata.
Mam porównanie, bo w laptopie E6530 mam i esata-p i USB 3, nawiasem mówiąc
poszukuję
dobrego kabla USB 3 A -> B, bo ten co mam, muszę podpierać pudełkiem zapałek(od
strony
złącza A, bez tego działa jako USB 2), to raczej wina kabla.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|