On 2020-09-27, Olek <olotestSPAMFE@poczta.onet.pl> wrote:
> Natomiast ciekawe rzeczy tu powypisywano - "Skoro pacjent ledwo żyje, to
> każmy mu zrobić fikołka".
> Ale jeśli DANE SĄ NAJAWŻNIEJSZE, to zaczyna się od zrzucenia obrazu
> partycji, która nie chce się zamontować.
>
> ddrescue /dev/sda1 plik_obrazu_na_innym_dysku mapfile_na_innym_dysku
>
> Jak nie widzi partycji, to się zrzuca cały dysk:
>
> ddrescue /dev/sda plik_obrazu_na_innym_dysku mapfile_na_innym_dysku
>
> Oczywiście ddrescue ma całe mnóstwo opcji, z którymi należy
> eksperymentować na danym przypadku.
>
> Logiczną naprawę filesystemu lub układu partycji wykonuje się dopiero
> torturując pliki obrazów, zapisane na sprawnym nośniku, a najlepiej
> dopiero ich kopie.
Skąd pewność, że poszła wyłącznie struktura logiczna, skoro dysk
zaznaczył sobie "bady" ale nie był w stanie ich przenieść?. Ale ddrescue
jest faktycznie dobrem narzędziem bo pracuje według filozofii odzyskać
najpierw ile się da, a dopiero potem męćzyć uwalone fizyczne, kawałki
dysku.
--
Marcin
|