Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 27 Aug 2020 12:13:41 +0200
doszła do mnie wiadomość <5f478755$0$559$65785112@news.neostrada.pl>
od ąćęłńóśźż <a@e.pl> :
>Zakupiłem kartę 128 GB, nominalnie 100 MB/s odczyt, 90 MB/s zapis.
>Sformatowałem SDFormaterem (ale szybki format) podało te 128 GB.
>Zacząłem mieć wątpliwości co do oryginalności już po rozpakowaniu, bo na
>odwrocie karty rzekomo 128 GB µSD nadruk: MMC32G
>Z testów wyszedł odczyt 17-19 MB/s, zapis 11-13 MB/s, więc mnie ponownie
>tknęło i zapuściłem H2testW wynik: karta ma 31 GB, wszystko
>powyżej 31 GB utarta danych.
>Pytanie:
>Jak sprzedawcy preparują takie oszukane pamięci flash, że przy formatowaniu
>wychodzi ta nieprawdziwa większa pojemność?
>Dlaczego SDFormater nie wykrywa fałszywej pojemności (przy szybkim
>formatowaniu)?
Mają dostęp do firmowego oprogramowania, stosowanego przy produkcji kart.
ChipGenius a potem flashboot.ru i wyszukanie oprogramowania, nie wszystko
znajdziesz.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|