Ok, karta graficzne zainstalowana. Nie obeszło się bez problemów i
dodatkowych inwestycji...
Po pierwsze odpuściłem sobie korzystanie z posiadanego zasilacza - co
prawda był niby na 500W, ale nie miał nawet dostarczającej liczby złącz
molex, żeby kombinowanie z przejściówkami miało sens, a nie chciałem
łączyć kaskadowo kolejnych kabelków.
Komputer dorobił się więc nowego, 700W zasilacza.
Po rozkręceniu obudowy odkryłem jeszcze jeden problem - karta kolidowała
z "koszukiem" na dyski twarde 3,5". Musiałem się go pozbyć (trzeba było
rozwiercić kilka nitów" ale odzyskałem trochę miejsca i kartę dało się
zainstalować. dyski leżą na razie na dnie obudowy, ale docelowo kupię
szyny do montażu w slotach 5,25".
Kolejny problem okazał się być bardziej dotkliwy - okazuje się, że byłem
mylnie przekonany co do tego, że mój jeden z moich monitorów (w dodatku
ten większy) posiada wejście DVI. Niestety, ma tylko VGA...
Karta posiada tylko DVI-D, a więc tanie przejściówka nie zadziała.
Po zainstalowaniu karty i sterowników nvidii pod Debianem system
przestał widzieć monitory podłączone do zintegrowanej grafiki - widoczny
jest tylko ten mniejszy, w tej chwili podłączony do GTX-a.
Wygląda na to, że czeka mnie zakup nieco nowszego monitora, ale do tego
czasu chciałbym przywrócić pracę dwumonitorową. A więc:
1. Czy istnieje jakiś sposób, żeby Debian zaczął widzieć dwa monitory
podłączone do dwóch róznych kart? Dodam, że lshd -c video pokazuje
zarwno GTX-a jak i zintegrowany układ i960.
2. Czy można tymczasowo deaktywować GTX-a, bez jego fizycznego
demontażu, przerzucając zadanie wyświetlania na zintegrowany układ
graficzny/
|