W dniu 2019-12-03 o 20:45, Big Jack pisze:
Przebudowałem ostatnio swój komputer, a właściwie zbudowałem go całkowicie od
nowa. Postawiłem na nim Windows 10. Do dźwięku w planie było wykorzystanie
karty muzycznej onboard. Jednak okazało się, że to co oferuje płyta główna, to
jest kompletna porażka. Dźwięk jest tak cichy, że często trzeba się bardzo
mocno wsłuchiwać żeby usłyszeć, to co się chce i to bez gwarancji sukcesu.
Oczywiście wszystkie możliwe głośności ustawione na 100%. Bez efektu.
Wymyśliłem żeby dołożyć jakąś kartę muzyczną, która pozwoli cieszyć się
dźwiękiem bez męczącego wsłuchiwania się. Do odsłuchu używam wyłącznie
budżetowych słuchawek i moje oczekiwania co do karty nie są jakieś wygórowane.
Priorytet to sensowna głośność. I tutaj zwracam się do Was, czy polecicie mi
coś sprawdzonego i niedrogiego, ale spełniającego moje wymagania? W poprzednim
wcieleniu komputera używałem SB Live! i byłem z niej bardzo zadowolony. TIA
Hint.
Bardzo dużo zależy od słuchawek. Różnice w głośności słuchawek są bardzo duże.
Polecam taniutkie słuchawki Philips.
Ale jeżeli masz już porządne słuchawki, to nie ma sensu wymieniać.
|