On 2019-10-23, Roman Tyczka <noemail@because.no> wrote:
> On Tue, 22 Oct 2019 23:30:57 +0200, Olaf Frikiov Skiorvensen wrote:
>
>>>Mam greena (3TB) , reda (3TB) i blue (4TB). Red jest w największej
>>>rozsypce, ma reallocated sectors i pending secotors. Green ma pending
>>>sectors. Blue jest w najlepszej kondycji, miał pending sectors, ale się
>>>"oczyściły" i na razie jest stabilny.
>>
>> Pending sectors to jest niezbyt przyjemna sprawa, może świadczyć o
>> błędach firmware, słabym nośniku i kulejącej korekcji błędów.
>> Tego typu błędy potrafi skorygować Victoria lub MHDD(odzyskując dane z
>> uszkodzonych w ten sposób sektorów i ewentualnie je reallokując), z
>> programów komercyjnych to samo zrobi SpinRite(tutoriale znajdziesz w
>> internetach).
>> Ten błąd oznacza niezdolność firmware dysku do odczytu zawartości
>> sektora z powodu uszkodzonej sumy kontrolnej czy wspomnianych na
>> początku innych przyczyn.
>> Jeśli tego typu sektory występują poza obszarem danych, to pół biedy,
>> jeśli trafi to na jakiś plik, to plik bdzie uszkodzony.
>> Gdy tych sektorów jest kilkadziesiąt i stale przybywają, to zastanów
>> się nad wymianą dysku.
>
> Wątek jest o ...wymianie dysku :-)
No ja bym kupił HGST lub WDka :) Ostatnio (po 10letniej przerwie)
niesmiało próbuje też Seagaty.
--
Marcin
|