W dniu 22.09.2018 o 21:11, Animka pisze:
W dniu 2018-09-22 o 18:18, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 22 Sep 2018 18:00:47 +0200
doszła do mnie wiadomość <po5pdq$ddv$1@node2.news.atman.pl>
od Animka <animka@to.nieja.wp.pl> :
Dlaczego nie kupisz sobie gigabitowej? Kosztuje grosze.
Nie wiem gdzie miałabym ją wsadzić. Ta , którą mam jest zintegrowana.
Jeśli to nie jest laptop i posiada wolne złącze Pci-e, to możesz kupić
kartę gigabitową na Pci-e, zamontować, zainstalować sterowniki i
przepiąć do niej kabel ethernet.
Ot i cała robota.
W przypadku laptopa z Usb gen3 lub złączem expresscard też można
zastosować odpowiednią gigabitową kartę.
Dla Ciebie - fachowca to drobiazg. Dla mnie problem, bo sama nie
potrafię. Ponadto nie mam zamiaru wykosztowywać (:D) się, słono placić
za czyjąś robotę w moim komputerze.
Nie chcesz/nie możesz się nauczyć, to płać za to, że ktoś umie
Lepiej już kupić nowy komputer,
Nie powiem, ciekawe podejście.
tylko, że nie zamierzam, bo mam sentyment do tego jaki mam. Działa ok,
nie miał nigdy awarii. Raz tylko baterię wymieniałam (niedawno).
Zamierzałam kupić kartę sieciową na USB, ale te karty podobno są bardzo
kiepskie.
Nie ma co generalizować, bo wtedy wychodzi, że każda blondynka to...
Zresztą to i tak nie ma sensu, bo wszystko zależy od UPC.
Nie wszystko.
|