W dniu 2017-12-03 o 11:34, z pisze:
Wybacz ale jak chce się mieć takie luksusy to trzeba bulić. :-)
Okazuje się, że wcale nie. A algorytm tego jest banalny. Za pomocą
DVDInfoPro w okresie triala wygrzebałem kod producenta płyt, które są
bez problemu czytane w tych odtwarzaczach. Kupiłem te Verbatimy (jak się
okazało) i nie mam żadnych problemów z odczytem. Utworzyłem nawet wątek
o podobnym tytule "cz. 2", o którym wiesz, bo go komentowałeś :-)
Jak później się okazało to Nero Speed Test i Nero Info Tool za darmo
robią to samo - tylko trzeba poszukać w archiwach bo Nero nie przyznaje
się do tych produktów już.
Są tańsze i wcale nie mniej wygodne rozwiązania.
Ostatnio ujeżdżam OsmAndroid na starym tablecie. Jak się oszczędza to
można trochę pokombinować z umiejscowieniem ekranu i pogodzić się
pewnymi niedogodnościami.
Nie ma takiej opcji moim zdaniem. Gdy szyba w aucie jest długa pod dużym
skosem, to cokolwiek przylepisz do niej, to zajmie sporą część widoku.
Przylepienie na wprost kierownicy to szaleństwo. Niczego bym nie
widział. Przylepienie z boku = stłuczka / inne niebezpieczne sytuacje
prędzej czy później.
Jakbym miał Jelcza to pewnie problem by zniknął :-D
Technika tak szybko się rozwija że uwiązania się do jednego konkretnego
rozwiązania bym nie zdzierżył :-)
Zmieniasz auto - zmienia się rozwiązanie. Gdy zdążysz się przyzwyczaić
to zaraz masz inaczej. Czy to dobrze - czasem tak a czasem nie. W
temacie nawigacji, o jakim gadamy, to obecne rozwiązanie jakie mam jest
moim zdaniem prawie idealne. Nie angażuje uwagi kierowcy. "Prawie" bo
wolałbym mieć nawigację Google w sensie map i całą resztę w sensie
funkcjonalności. Niestety producenci zawsze będą robili pod górę bo po
co masz mieć coś za darmo skoro można z kieszeni klienta wyciągnąć np.
7000zł za to samo.
--
Pozdrawiam,
Marek
|