On 11/30/2017 10:03 PM, Jacek Maciejewski wrote:
W jakis socket powinienem uderzyć?
Odpowiedź: 1151 z chipsetem obsługującym DDR3 okazał się po kilku
kalkulacjach najsensowniejszy do powolnej przebudowy komputera ponieważ
mam (prawie) najnowszy cpu a płyte i pamięc mogę wymienić później.
Przerobiłeś zagadnienie, więc zapytam czy gdybyś akurat nie miał procka
dla 1151 to płyta z 1150 by była lepszym wyborem?
Procesor pod 1151 kupiłem za grosze na olxie. To G4400, niższe modele sa
kupowane czasem tylko po to aby flashować BIOSa i opychane na allegro za
3/4 ceny ;). W zalezności od zastosowania będa szybsze lub rownie dobre
jak Phenom II 720.
Moja migracja wyglądała by tak:
płyta GA-Z170-HD3-DDR3 + G4400 -> Wymiana na i5/i7 z serii K -> wymiana
płyty i pamięci na DDR4.
Na razie zmieniłem płyte i procesor na śmieciowy ale spelniający kilka
punktów o które chodziło (wirtualizacja) co powoduje że mogę iśc dalej z
pracą. Wydajność poczeka na nastepny krok.
Gdybym chciał to samo zrobić z 1150 to okazało się że: można kupić plyty
troche tańsze ale znacznie gorsze (dead-end) oraz można kupić tanie,
dziadowskie procesory ale mające niższą wydajnośc niż najtańsze na 1151.
Dodatkowo chcialem procesor z grafiką do obliczeń OpenCL (druga, inna
architektura niż nVidia). Dodatkowo chyba nie ma DDR4 na 1150 wiec
ogolnie byłby to ślepy zaułek jeśli chodzi o rozwój.
Przeglądałem 2011, 1366, 1150 i 1151. Wychodzi na to że jeśli mam to
dalej rozwijać, 1151 jest najbardziej sensowne, co nie znaczy że
sensowne bezwzględnie bo przeciez Intel na milion procent jutro zmieni
podstawkę na N+1 a pojutrze na N+2.
Tak więc było tam kilka innych powodów niekoniecznie działajacych dla
każdego tak samo jak dla mnie (wirtualizacja, opencl).
W zasadzie gdyby tylko nie ta wirtualizacja na której mi strasznie
zalezało to poszedł bym w Ryzeny.
|