Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] sensowny zestaw głośników?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] sensowny zestaw głośników?
From: Marek S <precz@spamowi.com>
Date: Sun, 26 Nov 2017 19:52:33 +0100
W dniu 2017-11-26 o 12:03, JaceK pisze:
Czy możecie polecić jakiś sensowny zestaw głośników do komputera? Prawdopodobnie większość na rynku to zwykłe "pierdziawki", ale może coś z tego asortymentu wyróżnia się z tłumu na plus?

Jako audiofil, ale taki, który wierzy w prawo Ohma, ufa pomierzonym parametrom, nie wierzy grubościom podkładek pod DVD i samodzielnie tworzy i mierzy zestawy głośnikowe - powiem krótko: żadne nie dadzą nawet zbliżonego efektu w stosunku do tego co można uzyskać. Głośniki buduje się do warunków akustycznych pomieszczenia. Pomieszczenie trzeba wygłuszać etc.

Testy w czasopismach komputerowych są g... warte. Nikt niczego nie mierzy a się wypowiada.

A teraz konkretnie: pamiętaj o tym, że pierdziawką jest nie tylko głośnik, ale i karta dźwiękowa. Albo inaczej: najgorszy element układu określa jakość końcową. Jeśli z karty dźwiękowej wyprowadzasz sygnał optyczny do wzmacniacza, to wtedy możesz uznać, że masz super kartę, bo nawet najtańsza gwarantuje najwyższą (możliwą w komputerze) jakość. Zostawiam sobie jednak furtkę - być może istnieje jakieś rozwiązanie techniczne pozwalające na odtwarzanie w kompie DVD-audio lub SACD. Wtedy i komputer pozwoli na jakość ... ale nie wiem po co skoro taniej kupić stacjonarny odtwarzacz.

Jeśli natomiast używasz karty ze wzmacniaczem wbudowanym, to jakość z definicji będzie kiszkowata w sensie zakłóceń, przesunięć fazowych, separacji kanałów, zniekształceń i pewnie innych parametrów, o których dyskutować nie chcę bo to nie jest właściwe forum do tego.

Zakładam więc, że dobra jakość w/g Ciebie to będzie taka, której dźwięk nie będzie znacząco ranił uszu. A jak nasz mózg docenia jakość ? W bardzo dużym uproszczeniu tak, że basy przy cichym słuchaniu (= niskiej mocy wzmacniacza) muszą być bardzo mocne (wynika to z krzywej słuchu) a i wysokie tony również. środek powinien być sporo niższy.

Jakie z tego wnioski? Ano takie:

1. Kup koniecznie głośniki z subwooferem wyposażonym we własny wzmacniacz. Żadna karta wbudowana nie dostarczy wystarczającej mocy.

2. Subwoofer powinien być fizycznie sporo większy od pozostałych głośników. Z małego głośnika nie da się uzyskać głośnych basów nawet jeśli kilowaty w niego wpakujesz. Co najwyżej smród spalenizny poczujesz bo prawa fizyki obowiązują.

3. Głośniki średnio i wysokotonowe wymagają minimalnych mocy w stosunku do głośników basowych więc głośniki mogą być stosunkowo małe.

4. Rodzaj obudowy dla średnich i wysokich tonów? Hmmm... jeśli na wejściu masz niską jakość to nie dbaj o to. Plastik czy drewno zrobią niewielką różnicę. Tak naprawdę chodzi tu o masę materiału (też w ekstremalnie sporym uproszczeniu) aby nie wpadał w rezonanse. 100g plastiku da podobny efekt do 100g płyty pilśniowej czy innego szajsu.

5. Unikaj raczej głośników, które mają otwory bassreflex w sekcji średnio i wysokotonowej. Te otwory stosuje się wyłącznie w głośnikach niskotonowych do kształtowania charakterystyki. Przy wyższych tonach są one źródłem dziur w widmie częstotliwościowym i stanowią jedynie wizualne efekty specjalne.

6. A o co zadbać jeszcze? O to aby głośniki średnio i wysokotonowe przenosiły w miarę równomiernie. By nie miały paskudnych dla ucha rezonansów.

A co konkretnie mógłbym zaproponować? Logitech sprawdza się w tej materii. Jeśli 700zł to nie problem to Z623. Aczkolwiek 2x tańszy Z533 również da niezłe wrażenia. Te drugie bym wybrał. Ich cena jest bardziej adekwatna do jakości.

Być może w tańszych też coś znajdziesz, ale nie znam modeli więc na własnym uchu musisz polegać - o ile jest gdzie je odsłuchać. Doradzam te, które znam i brzmią bardzo dobrze w kategorii głośników komputerowych.

--
Pozdrawiam,
Marek

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>