Mon, 6 Nov 2017 07:56:34 +0100, ToMasz
> (cytat z niebezpiecznik.pl)
> Dlaczego, choć WannaCry nie dotknął mocno Polski, to Petya, korzystająca
> z tej samej podatności sieje takie spustoszenie? Przed WannaCry, który
> propagował się przez skan podpiętych do publicznego internetu
> niezałatanych Windowsów, Polaków chroniły filtry operatorów,
> niedopuszczające ruchu przychodzącego na portach Samby.
Przeczytaj ten artykuł cały zamiast rzucać strachami w SMB...
Docytuję to co postanowiłeś wyciąć z cytowanego przez siebie akapitu:
"W przypadku Petya, jeden zainfekowany (np. złośliwym załącznikiem) host w
środku może rozpropagować atak na niezałatane Windowsy, ale także na
zaktualiowane Windowsy, za pomocą domeny i wspomnianych wyżej mechanizmów
WMIC i PSEXEC, zwłaszcza jeśli jest to serwer. Czyli w przeciwieństwie do
WannaCry, atak zaczyna się od środka sieci, a nie tylko z zewnątrz."
--
Pozdor
Myjk
|