Wprawdzie monitor to nie PC-et, ale lepszej grupy nie znalazłem.
Pytanie brzmi: co może być przyczyną galaretowatości liter na ekranie
"hp 2465 monitora" podpinanego do kompa poprzez DVI. Obok mam Benq'a, na
kablu VGA, i obraz jest jak żyleta, zaś na HP-ku nie pomagają zmiany
rozdzielczości, oczywiście wybieranych spośród takich, gdzie ukryte są
tryby nieobsługiwane. Rozmycie przypomina efekty na kineskopie CRT, a to
przecież wyświetlacz ciekłokrystaliczny, z dobrze zdefiniowanymi
pikselami. No ale może chodzi o złą kalibrację (fabryczną) w zakresie
chromatycznym? Może kolorowe składniki piksela nie łączą się tak, jak
powinny? A jeśli tak, to nowe sterowniki niewiele pomogą...
|