Zdecydowałem się kupić i5-3550. Procesor zainstalowałem, komputer działa
prawidłowo, ale dla świętego spokoju wolę zaptać.
Intuicyjnie nałożyłem jakiś 3x więcej pasty termoprzewodzącej, niż
miałem w zwyczaju nakładać na starsze procesory AMD z odsłoniętym
rdzeniem. Radiator oczywiście nie miał już fabrycznej pasty.
Potem założyłem chłodzenie (standardowy okrągły radiator z zestawu).
Temperatura procesora utrzymuje się w granicach około 50 stopni.
Po odpaleniu programu stress na Linuksie wzrasta do około 70 stopni.
Czy mogę uznać, że wszystko jest w porządku? A może jednak powinienem
zdjąć radiator, wyczyścić procesor i nałożyć mniej pasty?
|