Dawno się tak nie ubawiłem.
Zamiast poczytać najpierw do czego służy GPT i czym się różni od MBR to
zaczynasz od katowania dysku kolejnymi programami. Tak do testowania jak i do
"niszczenia" partycji.
Zaczynasz od:
"Kupiłem dysk 2TB zewnętrzny Seagate -- bo był dość tani...
SMART nie dał obejrzeć się całą masą programów...
Dopiero Crystal w najnowszej wersji poskutkował...
Nawet nowy program Seagate twierdził, że nic nie podpiąłem...
Wiele programów nawet numeru seryjnego nie potrafi odczytać.
(Crystal najnowszy -- też) "
Nawet nie chce mi się zgłębiać o czym piszesz 8-)
A potem na zmianę różnymi programami konwertujesz MBR na GPT i na odwrót.
Wreszcie bohatersko odzyskujesz 3,9 GB na dysku o pojemności 2000 GB - Huraaa!
Zachowujesz się kolego jak dziecko bawiące się skalpelem, palnikiem i kwasem
solnym naraz. I jak mówisz? AOMEI jest zabójcą partycji?
Raczej ty, kolego, raczej ty.
|