"romil" 00827cae-b257-4a28-9ce0-f06a1dbf4795@googlegroups.com
: Zachowujesz się kolego jak dziecko bawiące się
: skalpelem, palnikiem i kwasem solnym naraz.
: I jak mówisz? AOMEI jest zabójcą partycji?
: Raczej ty, kolego, raczej ty.
Jak już napisałem -- AOEMI uznał swój błąd wypuszczeniem kolejnej
(chyba 6.5) wersji, która owego błędu (ponoć -- nie sprawdzałem)
jest pozbawiona.
Inne programy bezproblemowo zamieniają GPT w MBR i MBR w GPT.
(i na tym dysku -- o pojemności 2 TB, i na innych -- mniejszych)
Moje zabawy (skalpelem, palnikiem i kwasem solnym naraz?) ANI RAZU
nie poskutkowały nieodwracalną i zarazem niezamierzoną utratą danych,
choć zabaw tych mam za sobą raczej ;) sporo -- tak na dyskach emulowanych,
jak i na rzeczywistych; tak na danych zbakapowanych, jak i na danych,
których kopii nie miałem w chwili wiadomego bawienia się... :)
Odzyskiwałem (mymi zabawami) informacje z różnych dysków -- także
takich, które rzekomo były nieczytAlne. Jeden z takich dysków
dosłownie rozmontowałem (do talerzy rdzawego koloru) i lekko ;)
przeczyściłem [niezbyt czystą?] szmatą... ;)
-=-
Interesują mnie partycjonery (i edytory dysków) stabilne, jako
że partycjami bawię się także (czy raczej -- zazwyczaj) wtedy,
gdy komputer zajęty jest masą innych operacji niechirurgicznych...
Mam za sobą skuteczne odzyski danych zarówno z dysków popsutych
fizycznie (zazwyczaj przegrzanych i/lub potłuczonych) jak
i logicznie (pokrzyżowanych, z błędami w MFT/FAT i BS/MBR itp.)
i raczej ;) nie odnotowałem w swym życiu niepowetowanych strat...
(o czym już wcześniej napisałem w tym poście)
[pomijając straty czasu -- rozmowy z ludźmi niezbyt rozumnymi,
takimi jak obecny mój interlokutor, który nie zauważył tego,
że najwyraźniej także AOMEI uznał wiadomy problem]
-=-
Do czego służy MBR i GPT?
Do czego ma służyć?...
Do korzystania. ;)
Do czerpania korzyści. ;)
Jedną z zalet GPT (względem MBR) jest mnogość ;) podstawowych partycji.
W istocie to zaleta pozorna. Od dawna można bootować z partycji innych
niż aktywne partycje podstawowe a ciurkowaty ;) zapis miejsca położenia
jest też stosowany od dawna -- w partycji rozszerzonej...
BTW tego bootowania -- nawet WinDosa można wystartować z rozszerzonej
partycji bez posiłkowania się zewnętrznym bootmenadżerem. Można nawet
tak zbootować WinDosa z dysku, który w BIOSie nie jest ustawiony jako
bootujący i nie ma żadnej partycji aktywnej, a nawet żadnej podstawowej...
Wystarczy pokombinować z ukryciami (hidden) partycji i ich mnogością... ;)
Filozofom pozostawiam rozgraniczanie:
- system (w tym -- jądro systemu, aplikacje systemowe itd...)
- partycja systemowa
- partycja rozruchowa
itd... Jestem pragmatykiem a takie uruchamianie dawało możliwość
zapisania pełnej (z wszelkimi ustawieniami i wszystkimi potrzebnymi
sterownikami) partycji systemowej (W95, W98, WME) w wielu miejscach
(także na ,,dyskach logicznych'' wewnątrz partycji rozszerzonej) na
jednym dysku (czy kilku dyskach) komputera i szybkiego startowania
takiego komputera po fatalnej (niby naprawialnej, ale w praktyce
nienaprawialnej z uwagi na nieopłacalność naprawy -- gdyż zbyt
czasochłonnej) awarii systemu... (spowodowanej zanikiem zasilania,
niefrasobliwym kasowaniem, fatalną aktualizacją itd...)
Taki układ dawał możliwość odpalenia systemu (Win) z różnych partycji po
drobnych modyfikacjach typu -- ustawienie partycji aktywnej i/lub ukrycie
(hidden) stosownych partycji za sprawą wykorzystywania po prostu [o]błędnej :)
filozofii literowania w WinDosach...
Kolejność automagicznego literowania teoretycznie była mniej ;) więcej taka:
- zerowa podstawowa na zerowym dysku C
- zerowa podstawowa na pierwszym dysku D
- zerowa logiczna na zerowym dysku E
lecz niekoniecznie przewidywała błędy takie, jak:
- mnogość partycji podstawowych
- skrywanie partycji...
Reasumując -- GPT wcale nie zwiększa liczby partycji podstawowych. :)
Raczej -- zeruje ich liczbę a z partycji zwanych ,,dyskami logicznymi''
czyni partycje podstawowe bez korygowania rzekomego problemu, jakim
jest ciurkowatość ;) adresowania. (położenie partycji jest zapisane
w partycji ją poprzedzającej lub w bootsektorze (który od dawna nie
jest pojedynczym sektorem, lecz liczy sobie masę sektorów), bądź/i
jakoś ;) podobnie)
-=-
Wracając do literowania partycji... Prowizorki są trwałe -- wiadomo...
Najpierw (w IBM PC) były dyskietki (FDD) którym przypisano litery A i B...
Projektanci optymistycznie zauważyli, że personalny komputer
może zostać zaopatrzony aż w dwa napędy typu FDD...
Z tego właśnie powodu dyskom typu HDD dano litery zaczynające się
dopiero od C, co dziś przyjmujemy bezkrytycznie jako poprawność,
nierzadko jedyną poprawność, choć BEZ TRUDU można przypisać
literki A i B partycjom na HDD czy napędom optycznym, a nawet
partycji systemowej...
W wypadku DOSa literowanie dowolne było dość trudne?...
Niekoniecznie. ;) Można było przeliterować bardzo łatwo...
W WinDosach było trudniej, WXP (chyba już od WNT) dawał możliwość
łatwego literowania a nawet montowania partycji pod wskazaną
literkę w trakcie pracy systemu, lecz literowanie to było zawodne...
[mnie wqrwiało -- z ulgą powitałem BCD]
Chyba od Visty zmieniono literowanie za sprawą BCD...
(B od boot; C chyba od Command, ale od czego D?...)
Jest ono mniej zawodne niż wcześniejsze...
I dotrwało (z modyfikacjami?) do W10.
Tu ciekawostka -- z jakiegoś powodu zazwyczaj mamy podział
systemu na dwie partycje:
- na jednej (w skrócie) jest BCD, i z niej zaczyna się start
- na innej jest system właściwy
choć (rzecz jasna?) można BCD umieścić na partycji systemowej.
Można nawet umieścić wiele partycji systemowych zawierających BCD. :)
Ja tak mam w netbooku o napędzie atomowym z W7Starterem na pokładzie
i 4 partycjami systemowymi. (w wolnej chwili przeniosę wszystko na
większy dysk i dorzucę kolejne 2 partycje z W7S)
Umieszczenie BCD na wielu partycjach daje przewagę nad umieszczeniem
BCD na oddzielnej partycji w połączeniu z zewnętrznym (Paragonowym)
bootmenadżerem:
- w bootmenadżerze (w czasie bootowania) mogę wskazać, z której partycji chcę
startować
a następnie mogę kolejny raz zdecydować o tym, z której partycji chcę
startować ;)
- nie okupuje oddzielnej partycji
Bez bootmenadżera można by sterować aktywnością -- rzecz jasna w mniejszym
zakresie.
Lecz umieszczenie BCD na wydzielonej partycji też ma swe zalety.
Tak właśnie postąpiłem w czasach, gdy BCD nie było stosowane.
Mając kilka (4) partycji z WXP poświęcałem jedną z podstawowych
(primary) na partycję ze SWAPem, z której startowałem. Jaki mam
z tego zysk? Ano taki, że taka partycja jest odporna na znaczną
część uszkodzeń -- jest tam tylko rozruch i SWAP.
Na wszelki jednak wypadek dwie pozostałe partycje podstawowe też
mogą (po wskazaniu ich w MBR, po ,,aktywizacji'' którejś z nich)
też wystartować...
Dlaczego dwie pozostałe? Wszak MBR ma miejsce na 4...
Niby tak, ale jedną trzeba poświecić na rozszerzoną...
Tak więc zostają tylko dwie podstawowe z WXP, lecz
WXP mogę wystrtować (wskazaniami w pliku 'boot.ini'
stosownie ;) położonym) także z logicznej...
Tutaj (także tutaj -- bo nie tylko tutaj) właśnie jest problem
z literowaniem pod WXP... Nie jest ważna kolejność ułożenia
partycji na dysku, lecz ich wpisów w MBR... ;) Skasowanie
partycji, manipulowanie pozostałymi, stworzenie
nowej -- i możemy mieć problem... Niby naprawialny,
ale czasochłonny...
-=-
GPT i UEFI/EFI nie jest żadną koniecznością życiową i nie
jest raczej zbyt postępowe a MBR do dysku o pojemności 2 TB
nadaje się równie dobrze co GPT.
W wolnej chwili zamierzam w tym laptopie (kupionym z GPT)
przejść z GPT na MBR. :) Na razie jest mi to obojętne.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl
..;\|/......
|