W dniu 2017-02-08 o 21:14, Trefniś pisze:
Dlatego do dziś scyzor się w kieszeni otwiera na myśl o
"informatyacji" rodem z Microsoftu!
To jednak jest tak, że gdyby nie MS, to niektóre rzeczy nie zaistniałyby
wcale (czy raczej: powstałyby albo gorsze, albo dużo później)
Śmiem twierdzić, że bylibyśmy znacznie dalej w dzidzinie OS, gdyby
Microsoft nie sdominował rynku PC.
Dla zwolennika wolnego rynku (to ja!) wszelkie monopole to zło, które
powinno się zniszczyć ogniem i żelazem! Zaś uprzedzając kontry
zagorzałych etatystów zrekontruję, że w warunkach nie-mieszania się
Państwa (przez P!) w gospodarkę - żaden monopol długo nie przetrwa! To
wtedy jest mu najcieplej (acz nie-gorąco), gdy niewidzialny parasol
dostaje od kolesi na ministerialnych stołkach. Socjaliści u steru będąc
- bardzo szybko dogadują się z "kapitałem", nadając mu zapaszek mocno...
Marksowy. A to "obrona rodzimego przemysłu", a to "chronienie miejsc
pracy", to znów zalew przepisów o jakichś tam "normach jakości", które
łatwo osiągną firmy duże, zaś małe, co to ich nie stać na jakieś badania
- wylecą z rynku.
--
Powiedzenie oddające ducha Ameryki:
"Cokolwiek robisz
- rób to dobrze!"
|