W dniu 2017-02-08 o 20:36, antispam@math.uni.wroc.pl pisze:
Ja bym tak na 100% nie stawial ze HDD wymra. Ale szanse na
przetrwanie maja male.
To, że wymrą, to raczej pewne, pytani brzmi: jak długo się jeszcze będą
trzymać... Ja bym liczył na ćwierć wieku, z jakimś nawet okładem!
Dosc bezpiecznie mozna przewidywac ze stosunek cena/pojemnosc dla
flashu zmaleje w przyszlosci kilka razy
No i znowu: kilka razy, ale za rok, czy też ćwierćwiecze?
O ile wiem male dyski sa jednoplytowe.
Ale ja głównie o dużych, a jeszcze bardziej o baaardzo dużych (gabaryty
podwójnej wysokości "szuflady" DVD)
Powiekszajac plyte powiekszasz pobor mocy.
Ejże, z tym zgodzić się można *tylko* wtedy, gdy mówimy o dyskach "ze
stałą szybkością liniową", która implikuje "zmienną szybkość kątową".
Natomiast czy to gdy silnik kręci jednym, i to małym talerzem, czy też
większym(i) (w zestawie *kilku* krążków) - to wielkiego wzrostu mocy nie
trzeba, bo... Zastanów się: czy to mały, czy duży, pojedynczo-talerzowy,
czy ośmiokrotny - ma dokładnie tyle samo łożysk: dwa (górne i dolne). A
to na łożyskach powstają główne opory. Choć są też te, które wynikają z
przepływu zawartego w obudowie gazu (czasem jest nim hel!). Te drugie
rosną liniowo ze wzrostem promienia krążka (albo jakoś tak) no bo im
większy promień, tym większa prędkość liniowa, rosnąca wraz z
odległością od osi. To z kolei trzeba jeszcze przemnożyć przez ilość
talerzy, to jasne. No ale (choć pewności nie mam) opory "gazowe" - nie
powinny być baaardzo duże?
Natomiast ewidentnie rośnie moc potrzebna na *rozruch* większej masy (a
dokładniej: większego momentu obrotowego, który nie tylko od masy
zależy, ale w większym stopniu od jej rozkładu "po promieniu").
W przypadku dyskow moze byc istotniejsze czy zrobia mniejsza i
lzejsza glowice niz magnetyczna. Jesli zapis jest magnetoptyczny to
raczej bedzie ciezsza.
Głowica może być większa i cięższa, ale przeszkadzać to może chyba tylko
w laptokach. Jak masz biurkowca, to co Cię martwi, że dysk będzie
cięższy, choćby i o kilogram?
Jestes z zespolu UwB albo z nimi wspolpracujesz?
Nie jestem, żałuję... ;-)
--
Powiedzenie oddające ducha Ameryki:
"Cokolwiek robisz
- rób to dobrze!"
|