Proces Pszemol <Pszemol@PolBox.com> zwrócił błąd:
> Sądzę, że to Ty się zdziwisz...
> Dzisiejsze czasy to streaming z netu, ludzie nie magazynują już więcej
> gigabajtów.
> Dysk 256GB w zupełności wystarcza do użytkowania komputera z dużą
> nawiązką wolnego miejsca. Takie się dziś oferuje nowe laptopy...
Dla gracza to tyle co nic. Mój katalog z Wiedźminem zajmuje 50 GiG, nowe
gry często wymagają 30 - 40 GiB (oficjalne wymagania). Tyle samo zajmuje
mi sam system operacyjny (z wieloma poprawkami, nie świeżak). Chcesz
mieć więcej niż kilka gier naraz, i nagle nie ma dysku... Ja mam kilka
terabajtów w systemie (największy dysk ma 3 TB), a i tak muszę często
przerzucać dane na zewnętrzny nośnik (też HDD).
A jeśli chcesz edytować video np. na jakiś głupi YT, to też trzeba mieć
sporo miejsca.
No i z tym magazynowaniem: ściągają jednak filmy i inne rzeczy. Kiedyś
ściągałem dane z WikiLeaks, i byłem pod wrażeniem ile gigabajtów to
zajmuje, a przecież żeby używać trzeba rozpakować i trzymać rozpakowane
(ponad 65 giga było tylko z przecieków najbardziej znanego kolesia).
Takich rzeczy nie chcesz trzymać w chmurze, tylko lokalnie.
Podsumowując: do wielu rzeczy wystarczy ludziom smartfon, po co kupować
peceta. Ale ja (i wielu innych) woli jednak peceta.
--
Saiko Kila
I want to be a paladin! I want to be a paladin!
|