W dniu 2017-01-14 o 12:16, sczygiel@gmail.com pisze:
Macie patent na zapamiętanie, jak wcelować (180°) wtyczką USB / Sata / eSata w
gniazdko, np. z tyłu obudowy, bez połamania?
No mnie już qu...ica jasna ogarnia na myśl o matkach tych, co wymyślili te
płaskie wtyczki...
Na nich zawsze jest logo/znaczek/napis wypukły.
Napisem do góry/w strone widoczną.
Czyli napis powinien byc do góry w laptopie lub w strone usera w tymże laptopie.
W komputerze powinien być skierowany w kierunku góry jak płyta główna lezy na
plecach.
USB bywa na płytach odwrotnie.
Pewnie że bywa, ale jednak zasada jest jak wyżej.
A że nie ma zamordyzmu to może być różnie. Ale jak już ktos ma cokolwiek
zakładać przy wtykaniu czegos w usb to lepiej sie stosowac do powyższej zasady
wtedy statystycznie częsciej sie sprawnie uda wsadzić wtyczke (no chyba że ktos
ma taka odwrotna plyte ;) )
Czyli to nie zasada a statystyczna większość.
I zamiast zakładać że będzie tak czy inaczej wyprowadź sobie kabelek
lub gniazda na przód komputera.
Na pendriwach napisy są często z obu stron, z jednej pojemność a drugiej
nazwa producenta.
Pendrive i wszelkie dongle to maja nie tylko taką wade jak opisałeś ale i to ze
czasem są bez powodu bardzo szerokie lub grube. I wtedy mimo ze mamy 2 gniazda
to jak wsadzimy jednego pendrive to juz nic innego w to gniazdo nie wsadzimy.
>
Poprawna rada jest taka że jak z tyłu jest ciężkie dojście to się tam
nic okazyjnie nie dokłada tylko wyprowadza za dwa gniazda na panel
przedni. W wersji oszczędniej wyprowadza dwa kabelki (przedłużacze) na
przód.
W laptopie też? :)
Rozmowa dotyczyła stacjonarnego.
Złosliwie pytam bo moja odpowiedź jest jedyna poprawna na zadane pytanie. Twoje
rozszerzenie to optymalizacja sytuacji pytającego :)
Nie jest ani jedyna ani poprawna.
Pozdrawiam
|