W dniu wtorek, 27 grudnia 2016 21:07:16 UTC+1 użytkownik Andrzej W. napisał:
> W dniu 2016-12-27 o 19:41, sczygiel@gmail.com pisze:
> > seagate mieli taka felerna serie.
>
> Żartujesz?
> Seagate ma co chwilę fatalną serię, pamiętam NASa do którego wchodziły
> tylko dyski Seagate (wtedy 1GB wchodził pod strzechy) to miałem dwa
> kartony, w jednym były nowe a w drugim takie po kilku miesiącach pracy i
> te dyski całkiem płynnie przemieszczały się między tymi kartonami.
>
>
Poczytaj bloga u backblaze. Tam widać kto jakie dyski robi. I seagate nie kazde
dyski ma kiepskie.
Ale też weź pod uwage cene. Jak masz czas to zrób tabelke które sie oplaci
kupować a które nie.
Bo poza tą serią o której tam piszą seagate robi dyski z grubsza akceptowalne
dla konsumenta.
Dość stwierdzić że mi ani jeden dysk hdd nie padł podczas uzywania. Ani jeden,
przez 20 lat. Próbka pewnie nieduża bo to jakieś 30-40 dysków.
Jak juz padały to w sytuacji kiedy wyjąłem z szafy aby wsadzić w jakiegos
pasciaka kompa i sie okazywalo ze dysk nie jest wykrywany. Więc straty danych
nie mialem.
A zazwyczaj kupowalem najtańsze co bylo pod wzgledem pojemnosc/cena.
Nie ma co generalizować. Seagate ma swoje za pazurami ale poza tymi felernymi
seriami wiele od reszty nie odstaja...
|