HDD WD 500GB, nie znam jego historii. Po podłączeniu do kompa zgłasza
się w BIOS poprawnie, ale w kontrolerze urządzeń pokazuje, że dysk nie
jest zinicjalizowany, ma pojemności ponad 120 PB, a każda operacja
kończy się błędem. Próbowałem chyba 10ciu rożnych programów pod Windows
(łącznie z programem WD) i Spinrite (chyba DOSowego), który mnie do tej
pory nie zawiódł. Spinrite, coś tam naprawił. Nie wykazał żadnych
większych błędów, wykazał właściwą pojemność, jednak Windows nadal
pokazuje dysk jako niezdatny do użytku. Nawet makówkowy program do
naprawy dysków nie dal sobie rady.
Czy ktoś może poradzić jakąś metodę, żeby ten dysk zreanimować? Już nie
mam zdrowia testować kolejnych programów.
Może jakaś sprawdzona linuchowa metoda, ale nie miałem okazji się temu
jeszcze bliżej przyjrzeć. Może ktoś by podał link z prostym opisem.
Z góry dzięki. <rs>
|