Dnia Sun, 4 Sep 2016 03:01:10 +0200, BaSk napisał(a):
> W dniu 2016-09-03 o 21:37, B.G pisze:
>> Ani trochę, pod warunkiem że zasilacz laptopa zapewnia taką izolację
>> galwaniczną od sieci energetycznej - jaką przewidział konstruktor.
>> Innymi słowy - kiedy zasilacz tego laptopa nie jest uszkodzony w
>> odpowiedni sposób - to nic użytkownikowi nie grozi.
>
> Ale takie mrowienie wskazuje, że napięcie jest już zauważalnie wyższe,
> niż wolty "zasilaczowe", czy to 12, czy nawet i trzydzieści parę.
> Oczywiście wy-indukowane napięcie *nie musi* wiązać się ze zdolnością
> porażenia użyszkodnika, bo potrzebne do tego są jeszcze jakieś tam
> zauważalne ułamki ampera, którego wy-indukowane "prądy błądzące" nie
> mają, ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Onegdaj wykryłem, i to w większej
> ilości przypadków, że był pełny cug! Czyli napięcie i amperaż
> wystarczający, aby zdrowo połaskotać.
> Reasumując: użyj Ty lepiej miernika, aby wiedzieć przynajmniej ile tam
> napięcia, bo dla pomiarów możliwego do nieszczęścia natężenia, to już
> lepiej poproś kogoś bardziej obeznanego.
Bez mierzenia powiem Ci, że tam jest dokładnie połowa napięcia zasilania
(~120 V). Przy zasilaczach impulsowych stosuje się kondensatory odkłucające
wpięte między uziemienie a obie linie zasilające. Prąd płynący przez nie
nie jest niebezpieczny.
--
+++ Divide By Cucumber Error. Please Reinstall Universe And Reboot +++
|