Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] Jaki SSD 250GB

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] Jaki SSD 250GB
From: "BUNIEK" <mbuniek@interia.pl>
Date: Fri, 22 Jul 2016 01:11:40 +0200
(ciach…)
Dyski HDD giną jak bohaterzy, tak długo jak potrafią to wstają i sie
uruchamiają. A jak mają problem z odczytem jakiegoś obszaru to albo
próbują w nieskończność albo raportują że sie nie daje i jak cchesz
możesz próbować ponownie.

Taaa jasne…

Znasz odpowiednik "zamrażarkowego" triku dla nieżywego ssd?

Zaprzeczysz że dysk hdd o ile nie uszkodzi mu sie obszar zarezerwowany wewnętrznie to się zazwyczaj zgłasza do biosu nawet jak w praktyce nie da sie z niego wielu obszarów przeczytać?

W SSD padają kontrolery. I co z tego że dane masz na kostkach skoro nic
tych danych bez kontrolera nie zobaczy. W tradycyjnych dyskach można
było podstawić elektronikę z identycznego dysku i zgrać dane z talerza.
W SSD nie do zrobienia, kontroler to przylutowany powierzchniowo chip.

Strasznie koledzy bijecie piane.
Paść może wszystko HDD, SSD, i inne nośniki i sprzęt.
Jeżeli posiadasz dane wrażliwe na których naprawdę Ci zależy to od tego jest Backup. - jeżeli go nie robisz to znaczy jesteś twardzielem (bo twardziele backupu nie robią :), lub zaczniesz go robić jak stracisz cos ważnego. Jeżeli zależy Ci na ciągłości pracy w przypadku awarii dysku to jest nadmiarowy RAID (to nie zwalania z backupów jak niektórzy sadzą).

Oczywiście na tej grupie wszyscy to wiedzą, działając inaczej dopuszczasz utratę danych. - nie chodzi mi o pad systemu bo to sie kosztem czasu i pracy odbuduje - ale np. zdjęcia (chyba najcenniejszy (nie korporacyjny) dziś typ danych) Pojdzie sie paść na zawsze. Jedno rozwianie oferuje pojemność za rozsądna cenę a drugie wydajność. każde z nich ma swoje zalety i wady.

Buniek











<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>