W dniu 2016-05-17 o 12:53, Chris pisze:
Nie chodzi mi faktyczną żywotność samej konsoli, bo wiadomo, że jak ktoś
ma pecha, to tydzień po gwarancji może mu coś nawalić i sprzęt jest do
wyrzucenia. Mam na myśli czas przez, który konsola będzie jeszcze w
miarę atrakcyjna żeby nie wymienić jej na nową, bo konkurencja czy PC
poszły mocno do przodu. W przypadku PC da się w miarę rozsądnie
rozbudowywać go w, praktycznie, nieskończoność. No i najważniejsze stare
gry też chodzą więc nie trzeba, co generację konsol wymieniać kolekcji
gier.
Życie konsoli PS3 trwa już 10 lat i ciągle jest wspierana choć już nie
tak intensywnie jak kiedyś. Gry które kupisz dziś dalej działają
dokładnie tak samo na konsoli kupionej 10 lat temu. Co do łatwej
rozbudowy PC nikt chyba nie ma wątpliwości ALE wymiana np. grafiki na
nową typu GTX960 to koszt 200-300zł mniej niż konsoli ale już jak chce
się mieć GTX970 to taka karta potrafi kosztować więcej niż konsola.
W tym roku i ubiegłym wyszło trochę gierek na C64, małe Atari
czy Amigę. Idąc twoim tokiem rozumowania życie tych zabytków trwa
i są wspierane choć już nie tak intensywnie jak kiedyś. :-)
To daje dodatkowe 600-1000 zł narzutu na pełne wykorzystanie gier i
konsoli. A będąc ostatnio w MM zauważyłem, że w większości przypadków
gry na konsole są droższe niż na PC.
Ale jak gra się znudzi to ją sprzedasz i odzyskasz część kasy, poza tym
gier nie kupuje się w MM bo są drodzy :) tą samą grę można często kupić
2x taniej z innego źródła.
MM to był tylko przykład, w tych tańszych źródłach gry na PC są nadal
tańsze od tych konsolowych.
Tak ALE grę z konsoli sprzedaż jak się znudzi a tej z PC już nie.
Znajomy odsprzedaje gry z PC które przeszedł i nie zamierza do nich
wrócić. Ale żeby odsprzedać to najpierw trzeba grę kupić a nie
wydzierżawić jak to jest np. na steam.
Pozdrawiam
|