Powitanko,
A to nie jest nauka.
A moglbys zdefiniowac pojecie "nauka"?
No bo dla mnie np. WF nauka nie jest, a w szkole calkiem sporo godzin go
maja. Ogolnie mam tez watpliwosci, czy poza przedmiotami scislymi
cokolwiek jest nauka.
Nie widze nic zlego w uczeniu religii katolickiej i niewiele mnie
obchodzi czy mozna ja sklasyfikowac jako nauke. Tym bardziej, ze:
- Jest ona historia i podstawa naszej cywilizacji
- Bez Kosciola w Polsce, komuna trwala by duzo dluzej (o ile w ogole by
padla)
- Uczy dobra, milosci, nadziei i daje jakis sens zycia
- Jest dobrowolna jako przedmiot w szkole
- Na "wyjalowiona" przez laickosc ziemie przybywaja Muzulmanie, a oni
zwykle tolerancyjni nie sa, milosc blizniego jest przereklamowana i
niewiernym trzeba leb ucinac, no i ogolnie nie maja poczucia humoru.
- Walka z kosciolem byla jakis czas temu modna, teraz juz nie jest, no
chyba, ze w kregach Michnikowszczyzny.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
|