W dniu 2015-12-30 o 15:35, JaNus pisze:
(...)
No i właśnie to ostatnie można by wykorzystywać obecnie. Tyle, że jednak
*nie* w laptokach, z kilku powodów, ale w stacjonarkach to i owszem. Jak
to sobie wyobrażam? Otóż ze zrozumiałych powodów tego "nadliczbowego"
RAM-u nie dałoby się wykorzystywać poprzez wetknięcie w slot pamięci
płyty głównej, wszak czipset tego "nie obsłuży". Trzeba by go do niej
podpinać na karcie rozszerzeń - oczywiści w jakimś gnieździe o szybkiej
transmisji. Karta musiałaby mieć własny procesor, który byłby w stanie
adresować cały, zainstalowany na niej RAM. potrzebne też byłyby do niej
sterowniki, aby ją wykorzystywać efektywnie. I głównym tego sposobem
(choć pewnie da się jeszcze wymyślić kilka innych) - byłoby założenie
tam RAM-dysku, przeznaczając go głównie na swap (lub jego "newralgiczną"
część). Co powinno dać tęgiego kopa leciwej maszynie.
Widzę też inną możliwość użytkowania takich kart rozszerzeń, ale o tym
innym razem.
Były takie karty:
http://www.retro-pc.net/musei/ram/index_o.htm
Miałem w co najmniej jednym kompie (raczej w kilku). Pamiętam "tykanie"
głośniczka systemowego podczas POST, bodajże co 4kB. Trwało to dłuuuugo.
A maszyna to chyba AT. Miała dwa dyski MFM (a może SCSI?) o wysokości
dwóch półek każdy, wysuwane na zawiasach. Taki dysk ważył chyba z 5
kilogramów.
Ale tam chyba był NW 2.x, nie DOS.
--
Pozdrawiam.
Adam
|