Na ogólnikowo zadane zapytanie udzielano ogólnikowych odpowiedzi i summa
summarum problem nie został, tak naprawdę, do końca wyjaśniony. Dostosowując
się do ogólnego tonu, postaram się także potraktować swoją wypowiedź tak bardzo
ogólnikowo, jak tylko się da. Wiadomo, że chodzi o płytę Gigabyte dla P4,
wyposażoną dokładnie w trzy gniazda/sloty pamięci RAM. Ta ostatnia informacja
jest bardzo cenna - pozwala znacznie zawęzić liczbę podejrzanych. Na stronie
Gigabyte bez większego trudu można ustalić, że chodzi zapewne o chipset 845 i
płyty GA-8I845/848 lub GA-8GE667/800. Dla wszystkich tych płyt firma Gigabyte
rzeczywiście ogranicza sumaryczną ilość pamięci do 2 GB. Dokładniej, to
odpowiada za to Intel i jego chipset. Ciekawostką na pewno będzie informacja
podana przez Wikipedię, że chipset 845 może także obsługiwać pamięć RAM o jedną
generację wcześniejszą w sumarycznej ilości 3 GB (wspominał o tym jeden z
dyskutantów), chociaż największe moduły tego rodzaju pamięci miały chyba tylko
1/2 GB. Ogólnie rzecz biorąc, nie są to czasy bardzo odległe - np. produkcję
płyty GA-8I845GE775-G, jak widać z nazwy wyposażoną już w nowszy socket i w
dalszym ciągu z ograniczeniem do 2 GB, rozpoczęto zaledwie 10 lat temu. Niskie
FSB 533 MHz ograniczało użycie Pentium 4 HT do dwóch tylko modeli.
A teraz problem modułów 2 GB. Z całą mocą trzeba sobie powiedzieć, że dla tej
generacji pamięci RAM i płyt głównych ogólnego zastosowania - nie bójmy się
użyć tych słów - NIGDY NIE BYŁO modułów 2 GB. Gdy na początku tego stulecia
postanowiłem sobie zamienić stary komp na nowy, zaczynałem od 1/4 GB, po 3
latach dołożyłem następne 1/4 GB, a po kolejnych kilku w ostatnie, trzecie
gniazdo - 1/2 GB. Pamięci RAM znacznie wtedy zdrożały. Powszechna plotka
głosiła, że podobno w Japonii poważnej awarii uległa ... itd. itd. Moduły 1 GB
rozpowszechniły się chyba na dobre, gdy AMD wprowadziło swoje nowe 64-bitowe
procesory, Microsoft - drugą poprawkę do konstyt. - tfu do Windows, Japończycy
odbudowali fabrykę, a ceny powróciły do stanu normalnego.
Ale to wszystko nie jest tak do końca prawdą. W tej generacji pamięci jednak
rzeczywiście istniały i do chwili obecnej w dalszym ciągu są sprzedawane moduły
2 GB, ale oznaczone dodatkowym trzyliterowym skrótem. Łatwo je rozpoznać, gdyż
liczba układów scalonych modułu jest podzielna bez reszty przez największą
jednocyfrową liczbę naturalną. Każdy dobry sprzedawca lojalnie ostrzega, że są
to pamięci do zastosowań wyłącznie profesjonalnych na specjalnych płytach
głównych. Zazwyczaj chodzi tu o płyty wieloprocesorowe - były to dziwne czasy,
gdy każdy procesor miał swój jeden jedyny rdzeń i swój jeden jedyny wątek.
Opisy wielu płyt głównych ogólnego zastosowania dopuszczają, co prawda,
stosowanie dla tej generacji pamięci RAM modułów, nazwijmy je profesjonalnych,
ale zapewne z ograniczeniem rozpoznawalności ich wielkości do 1GB.
|