Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] [znów o drukarce] Jaki laser kolor A4 do domu?

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] [znów o drukarce] Jaki laser kolor A4 do domu?
From: JaNus <bez@adresu>
Date: Sun, 6 Dec 2015 06:02:31 +0100
W dniu 2015-12-04 o 14:29, Adam pisze:
W dniu 2015-12-04 o 02:02, Janusz pisze:


Hm, ale dlaczego drukarka byłaby tak głupia? Dlaczego po jej włączeniu
do prÄ…du ona nie podejmuje procesu czyszczenia siÄ™?
Doprecyzuję: gdy jest cały czas zasilana, to najwyraźniej "wie" kiedy ma
się oczyścić. No to jeśli wie-że-nie-wie, to powinna czyścić się
"profilaktycznie", wszak od tego korona jej z głowy nie spadnie. A jeśli
by to miało być jednak z jakichś tajemniczych względów szkodliwe, to
możliwe są jeszcze inne rozwiązania.


Podczas czyszczenia dysz dużo tuszu jest "wypluwane". Stąd też, gdyby
drukarka przykładowo codziennie była włączana, i codziennie miała się
czyścić przed wydrukowaniem kilku stron, to śmiem twierdzić, że sporo
ponad 90% tuszu zostałoby wykorzystane wyłącznie na czyszczenie.


Hm, jak to mówili Rzymianie: na wszystko jest sposób! Gdyby dodać do jej BIOSu nieco pamięci, bateryjkę, zegar z kalendarzem, to by tam sobie mogła "notować", i weryfikować, czy ma już się kąpać, czy jeszcze deczko poczekać.

 A może to
zrobić we własnym zakresie: rozebrać, i przemyć jakimś płynem do mycia
garnków, z dodatkiem spirytu?


Wałek drukarki płynem do garów? To barbarzyństwo ;)

Ale przecież są *różne* płyny kuchenne, nie każdy musi wypalać dziury



Mała podpowiedź: do drukarek laserowych używa się m.in. toluenu i
izopropanolu - każdy ma inne zastosowanie.


Toluen jest dla wdychającego - mocno... nieobojętny! Izopropanol już lepszy, wszak i w koniakach bywa :) A co do "inne zastosowanie" - to podpowiedz, którym czyścić ów wałek??

Nie napisałeś, jaka to drukarka, ale do wielu można znaleźć serwisówkę.

No ale za samo zajrzenie do wnętrza drukarki - serwis sobie śpiewa coś 50 zeta... Jak mi się skończy toner, to ponieważ jeszcze nie wiem jak go się uzupełnia - pojadę do serwisu i zażądam uzupełnienia go, wraz z instruktarzem "jak to zrobić samemu"... Plus naprawienia wałka, czy co tam za owe pręgi odpowiada.

A pręgi (jakie? brak zadruku czy nadmiar toneru?) to raczej nie wałek.
Może toner nieoryginalny i "śmietnik" już zasypany do końca?


Lekki nadmiar toneru, ale też i w miejscach, gdzie powinna pozostać śnieżna biel. Gdyby to pochodziło (jak piszesz) z przepełnionego "śmietnika" (?) to przecież pręgi by nie były osobne. A są oddalone od siebie o dość regularne odstępy, itąd wnioskuję, że to jednak jakiś syf na wałku.


--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:

Dobre rady nic nie kosztujÄ…

   i przeważnie warte są
                swojej... ceny!

<Pop. w WÄ…tku] Aktualny WÄ…tek [Nast. w WÄ…tku>